Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hokej. Ciarko PBS przegrał w Oświęcimiu

Waldemar Mazgaj
Oświęcimski bramkarz miał patent na sanockich napastników.
Oświęcimski bramkarz miał patent na sanockich napastników. Marek Dybaś
Na lodowisku, na którym ponad 9 miesięcy temu sanoczanie świętowali zdobycie Pucharu Polski, nasz zespół uległ Aksam Unii 2-4.

Mecz mógł się podobać. Eksperci docenili niuanse, jak grę ciałem, czy twardą walkę pod bandami.

Dla Unii to bardzo cenna wygrana - po trzech kolejnych porażkach, w tym piątkowej w Sosnowcu (oświęćimianie prowadzili już 3-0 i 4-1) było to idealne przełamanie.

- Jak się przełamywać to tylko z dobrym rywalem - mówił Wojciech Wojtarowicz, napastnik Unii, wybrany najlepszym graczem meczu. - Po piątkowej porażce wygarnęliśmy sobie wszystko i jakoś poszło. Ale patrzymy do przodu, bo liga się nie skończyła.

Trener Unii przed tym spotkaniem niemal całkowicie przemeblował formacje.

- Chciałem je bardziej wyrównać - mówił Karel Suchanek. - Po ciężkich chwilach, które przechodziliśmy, w końcu stanęliśmy na nogi. Choć wcześniej też nie graliśmy źle, tylko nieskutecznie. Dziś świetnie zagrali nasi napastnicy kryjący.

Sanoczanie z kontaktowej bramki cieszyli się tylko niespełna dwie minuty.

- Za mało strzelaliśmy na bramkę Witka, tylko 26 razy do 40 uderzeń rywali - zauważył Odrobny. - Zabrakło nam trochę zdecydowania, za późno wzięliśmy się do odrabiania strat.

- Pierwsza tercja rozstrzygnęła losy meczu. Praktycznie nie podjęliśmy walki - stwierdził Maciej Mermer, kapitan Ciarko.

Warto zauważyć, że w 2. minucie Marcin Kolusz ostemplował poprzeczkę, a fatalny występ zanotował Roman Gurican i w końcówce meczu sanoczanie grali już tylko na trzy "piątki".

- Brakowało nam wojowności, zwłaszcza w I tercji. Mój zespół zagrał słabo, a Unia wykorzystała niemiłosiernie nasze błędy. Z gry zawodników nie jestem zadowolony, jedyny pozytyw: tak wymagającemu rywalowi jak Unia strzeliliśmy bramkę w liczebnym osłabieniu - oceniał trener Milan Jancuska.

AKSAM UNIA Oświęcim - CIARKO PBS BANK Sanok 4-2 (2-0, 1-1, 1-1)

1-0 Prochazka - Krajci - Riha (14, w przewadze)
2-0 Wojtarowicz - Modrzejewski (15)
2-1 Zapała - Malasiński - Vitek (30)
3-1 S. Kowalówka - Jaros (32)
4-1 Wojtarowicz - S. Kowalówka - Łopuski (48)
4-2 Mojzis - Kolusz (59, w osłabieniu)

UNIA: Witek - Noworyta, Zatko; A. Kowalówka, Kłys; Gabryś, Cinalski (2) oraz Urbańczyk - Riha (2), Prochazka, Krajci; Jaros (2), S. Kowalówka, Łopuski; Wojtarowicz, Tabacek, Modrzejewski; Piotrowicz, Stachura, Valusiak. Trener - Karel SUCHANEK.

CIARKO PBS: Odrobny - Mojzis, Skrzypkowski; Kubat, Kotaska; Rąpała, Gurican oraz Maciejewski - Vozdecky (2), Zapała, Vitek (2); Kolusz, Dziubiński, Malasiński; Radwański, Milan, Mermer; Gruszka (2), Krzak (2), Strzyżowski. Trener - Milan JANCUSKA.

SĘDZIOWAŁ Paweł Meszyński (Warszawa). KARY: 6 - 8 minut. WIDZÓW 1500.

Pozostałe wyniki 9. kolejki: Nesta - Cracovia 3-4 po karnych (2-0, 1-0, 0-3 - dogrywka 0-0, karne 0:2); Tychy - Zagłębie 8-3 (2-1, 4-1, 2-1); Jastrzębie - Podhale 7-1 (3-0, 2-1, 2-0).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24