Hokej. Czy zawodnik starający się o polski paszport to wciąż obcokrajowciec?

Podczas posiedzenia zarządu PZHL ustalono bowiem, że w rozgrywkach PLH w drużynie może występować sześciu zawodników zagranicznych i musi czterech młodzieżowych. Bramkarz zagraniczny liczony będzie jako jeden zawodnik z pola, a transferów można dokonywać do 31 stycznia.

- W poniedziałek mamy w Bytomiu naradę prezesów klubów i przed kolejnym posiedzeniem zarządu, które odbędzie się 9 lipca, musimy rozwiązać problem obcokrajowców, bo nadal istnieje - dowodzi Piotr Krysiak, prezes Ciarko PBS Banku Sanok.

- Chodzi o tych zawodników, którzy starają się o polski paszport, bo wygląda na to, że teraz będą liczeni jako zagraniczni. Prawo nie powinno działać wstecz, ten eksperyment był planowany na trzy lata, a po dwóch już się go likwiduje. Zawodnicy tacy jak Miroslav Zatko, Zoltan Kubat czy Roman Gurican złożyli dokumenty i czekają na paszport. To nie nasza wina, tylko opieszałość władz związku, powoduje, że wciąż nie mogą grać jako Polacy - dodaje.
- Teraz kluby musza się martwic o paszporty, a to kluby poniosły konsekwencje finansowe i organizacyjne ich utrzymania. Będziemy się starali, by ci gracze, którzy już złożyli takie dokumenty do kancelarii prezydenta, byli liczeni jak Polacy. To pozwoliłoby nam wzmocnić zespół graczami z zagranicy, a czas ucieka, w lipcu trzeba wychodzić na lód - kończy Krysiak.

Sanocki mistrz Polski ligowy sezon 2012/13 rozpocznie 9 września w Katowicach z beniaminkiem HC GKS, a mecze ligowe będą rozgrywane tylko w piątki i niedziele.

Ze spraw organizacyjnych nowum stanowi fakt, że kluby nie będą rozliczać się finansowo z sędziami po meczach, tylko wpłacać ustaloną sumą na konto związku.

Oprócz spraw graczy zagranicznych w Bytomiu prezesi klubó będą rozmawiać nt. sposobu rozgrywania play-offu, terminarza i ewentualnych dzikich kart do PLH.

- To wszystko ma mieć związek z uzawodowieniem naszej ligi - kończy Krysiak.