Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hokej. Losowanie pucharowych półfinałów jednak jutro. Ciarko PBS Bank nie chce grać z Unią

Waldemar Mazgaj
Ubiegłoroczny triumf sanockich hokeistów w Oświęcimskim finale pucharu oglądała tylko skromna grupa kibiców. Jeśłi w tym roku Ciarko PBS Bank zagra w finale, to o komplet widzów w Arenie można być spokojnym.
Ubiegłoroczny triumf sanockich hokeistów w Oświęcimskim finale pucharu oglądała tylko skromna grupa kibiców. Jeśłi w tym roku Ciarko PBS Bank zagra w finale, to o komplet widzów w Arenie można być spokojnym. Marek Dybaś
Jednak nie dziś, a dopiero jutro zostaną wylosowane pary półfinałowe Pucharu Polski. - Przedstawiciele wszystkich klubów uczestniczących w turnieju spotykają się we wtorek o godzinie 13 w Tychach na pierwszym dyrektoriacie turnieju. Dlatego chcemy, żeby odbyło się to przy nich - tłumaczy Patryk Rokicki, rzecznik prasowy PZHL.

W półfinałowej czwórce są Ciarko PBS Bank (gospodarz i obrońca trofeum) oraz ComArch Cracovia (mistrz Polski), JKH GKS Jastrzębie (zwycięzca pucharowego rankingu w grupach) i Aksam Unia Oświęcim.

- Nie ma żadnych rozstawień. Wszystkie kule trafiają do jednej urny i decyduje ślepy los - tłumaczy Bogdan Terlecki, przewodniczący WGiD PZHL.

- Godziny i kolejność rozgrywania spotkań pozostawiamy w kwestii gospodarza, czyli sanockiego klubu. - informuje.

W sanockim klubie jeszcze nie ustalono godzin półfinałów, które rozegrane zostaną 28 grudnia. Finał odbędzie się dzień później o godzinie 18, o czym zdecydowała telewizja TVP Sport, która pokaże to spotkanie.

Zawodników, trenera i działaczy z Sanoka poprosiliśmy o opinie, z kim chcieliby zagrać w półfinale.

- Nie ma znaczenia kogo wylosujemy. To na pewno będzie trudny mecz, bo grają same wyrównane zespoły, a my przystąpimy do meczu niemal prosto po dwutygodniowym okresie ładowania akumulatorów, który zaczynamy już w poniedziałek - opowiada Marek Ziętara, trener sanockiej drużyny.
Podobnie wypowiada się np. bramkarz Przemysław Odrobny, czy prezes Piotr Krysiak.

Zaś dla obrońcy Pawła Skrzypkowskiego najlepszym rywalem byłaby... Cracovia, z którą w tym sezonie nasz klub spotykał się już sześć razy (nie licząc sparingów) i zawsze był górą.

- Największym naszym plusem będzie własne lodowisko i publiczność. U siebie raczej nie przegrywamy - mówi "Skrzypek".

Wojciech Pajestka, rzecznik prasowy klubu, nie chciałby grać z Unią.

- To zespół o największym potencjale. Z trójki ewentuzlnych rywali na swoim lodzie najłatwiej radzimy sobie z JKH, więc chciałbym trafić na Jastrzębie - tłumaczy.

Żartobliwie do sprawy podszedł zaś kierownik drużyny Jerzy Hućko.

- Jeśli to nie będzie CSKA Moskwa, to możemy grać z każdym - stwierdził.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24