Hokej na żywo: Ciarko KH Sanok - Bisset Polonia Bytom. 3-1 po II tercji

Oba zespoły w drugiej odsłonie postawiły na atak, a sanoczanie wypracowali przewagę dzięki ostrej grze rywali.

Drugi gol padł ponownie w podwójnej przewadze, gdy goście przez cztery minuty grali w osłabieniu. Ponownie miejscowy zespół "rozklepał" obronę i Pavol Hruby strzelał do pustej bramki. Chwilę później Frantisek Koky przejął krążek, a Lukas Novak uderzył z pierwszego krążka w górny róg.

Ponadto Wojciech Milan i Maciej Mermer nie sięgali krążka przed pustą bramką, Robert Kostecki trafił zaskakująco w słupek. Tuż przed golem na 2-1 wydawało się, że sanoczanie znów będą mieć kompleks Daniela Lundina, bo Szwed z każdą akcją bronił coraz lepiej.

Bytomianie atakowali szczególnie w przewagach; w końcówce tercji na kłucie kijem i niesportowe zachowanie się karę meczu dostał Marcin Biały. Strzelali Mariusz Puzio, Michał Belica, Błażej Salamon.

- Jeśli gola nie stracą, to wygrają wysoko - mówił jeden z kibiców. Czy miał rację?

CIARKO KH SANOK - BISSET POLONIA BYTOM 3-1 (1-1, 2-0)

1-0 Mermer - Milan - Kostecki (16, w podwójnej przewadze), 1-1 Belica - Raszka (17, w osłabieniu), 2-1 Hruby - Valeczko - Novak (30, w podwójnej przewadze), 3-1 Novak - Koky (35),

KH: Janiec - Valeczko, Zieliński; Kapica, Rąpała; Demkowicz, Guriczan oraz Wolanin - Koky, Hruby, Novak; Mermer, Milan, Kostecki; Biały, P. Połącarz, Ćwikła; Grzesik, Maciejko, Wilusz.

Polonia: Lundin - Ivicic, Owczarek; Raszka, Stępień; Steckiewicz, Krokosz; K. Kozłowski, Zając - M. Puzio, Kukulski, D. Puzio; Mandla, Belica, Salamon; Fonfara, Szyło, Bomba; Tylka, Jasicki, Kłaczyński.

Sędziuje Maciej Pachucki (Gdańsk). Kary: 29 (20 dla Białego) - 28 (10 dla Bomby) minut. Widzów 2,5 tys.