Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hokej. Prosto z Norwegii przylecieli na mecz z wicemistrzem Polski

mawa
Tomasz Sowa
Dziś o 18.30 hitowy mecz ekstraligi. W Krakowie mistrz Polski - podrażniony trzema porażkami w Pucharze Kontynentalnym w Stavanger - gra z wicemistrzem, czyli Cracovią.

Ekipa Ciarko PBS Banku przyleciała z Norwegii do Krakowa w poniedziałkowe popołudnie. Prosto z lotniska hokeiści pojechali do hotelu, odpoczywali.

- Mamy w sobie sportową złość - przekonuje prezes Piotr Krysiak, który w Norwegii pełnił funkcję team menagera.

- Wprawdzie nie wszyscy gracze są w pełni sił, ale doświadczenia z pucharu postaramy się wykorzystać w lidze - dodaje.

- Żal tych przegranych, bo wszystkie drużyny były w naszym zasięgu. Gdyby te mecze odrobinę inaczej się ułożyły, to mogliśmy się cieszyć ze zwycięstw. Ale taki jest sport, wygrywa ten, kto strzeli więcej bramek - mówił portalowi hokej.net Marcin Biały, który zdobył pierwszą bramkę w sezonie.

- Sanok ma silną drużynę, jeszcze z nią w tym sezonie nie wygraliśmy i mam nadzieję, że to zmieni się już we wtorek - komentował dla portalu cracovia.pl Leszek Laszkiewicz, najskuteczniejszy zawodnik ligi z Krakowa.
Co ciekawe, nie uważa on, że atutem jego drużyny będzie odpoczynek, bo w niedzielę "Craxa" pauzowała.

- Przez ostatnia lata uczestniczyliśmy w turniejach Pucharu Kontynentalnego i z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że po powrocie do Polski czuliśmy się lepiej. Wiem, jest to dość dziwne, bo gdy rozgrywa się trzy mecze w ciągu trzech dni, to teoretycznie powinno się być zmęczonym. Nam jednak te mecze z silniejszymi zespołami dodawały pewności siebie. Zobaczymy jak zareagują sanoczanie - powiedział doświadczony zawodnik.

W weekend "Laszka" trzymał kciuki za sanocki zespół: - Ich ewentualny sukces na pewno byłby korzystny dla polskiego hokeja. Liczyłem, że osiągną lepszy wynik, mają w swych szeregach świetnych hokeistów.

W dzisiejszym meczu wykluczony jest udział krakowian Piotra Ziętary (rozwiązał kontrakt i wraca do Podhala Nowy Targ) oraz Łukasza Sznotali i sanoczanina Łukasza Bułanowskiego (obaj trenują z kadrą U-20).

Niepewni gry są partnerzy Wojtka Wolskiego z pierwszej sanockiej formacji - Marcin Kolusz (uraz) i Krzysztof Zapała (choroba).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24