Zbiórka o 5:15 pod Areną, kwadrans później wyjazd z Sanoka, a o 11:35 wylot z Krakowa, zaś dwie godziny później lądowanie w Stavanger.
Tak wygląda plan dotarcia do Norwegii, na turniej półfinałowy Pucharu Kontynentalnego przez mistrzów Polski - hokeistów Ciarko PBS Banku.
- Nie boimy się nikogo. Jesteśmy gotowi na podjęcie walki z każdym przeciwnikiem - tak o zmaganiach z mistrzami Norwegii, Białorusii i Kazachstanu mówi Maciej Mermer, jeden z niewielu wychowanków w kadrze sanockiej drużyny.
Mistrzowie Polski, dzięki rozstawieniu (to zasługa dobrych wyników Cracovii w poprzednich latach), znaleźli się od razu w turnieju półfinałowym. Ich rywalami będą kolejno norweski Stavanger Oilers (mecz w piątek o godzinie 20), białoruski Metalurgi Żłobin (w sobotę o 14) i kazachstański Beibarys Atyrau (w niedzielę o 14).
Do finału w Doniecku (11-13 stycznia 2013), w którym czeka już miejscowy Donbass (beniaminek KHL, z którym mistrzowie Polski przegrali w sierpniowym sparingu 1-5) oraz obrońca pucharu Rouen Dragons (Francja), awansuje tylko zwycięzcy turniejów półfinałowych w Stavanger i włoskim Bolzano.
- Nastroje są bojowe. Jesteśmy mistrzami Polski, reprezentujemy kraj, a nowy trener wyzwolił dodatkową mobilizację. Wtrównane przedsezonowe sparingi z drużynami z Czech, Słowacji, czy z KHL, pokazały, na jak wiele nas stać - dodaje doświadczony hokeista z Sanoka.
Trener nie mieszał
Nowy trener Sztefan Mikesz nie mieszał za bardzo w składzie.
- Formacje będą skompletowane podobnie, jak u Milana Stasza. Po pierwsze Sztefan jeszcze zbyt słabo zna zespół, po drugie po co psuć coś, co dobrze działało przez trzy miesiące - opowiada Marcin Ćwikła, II trener Ciarko.
- Nie będziemy tylko mogli liczyć na Łukasza Bułanowskiego i Mateusza Skrabalaka, którzy dostali powołanie na zgrupowanie kadry do lat 20. Zagramy więc siódemką obrońców, ale za to w ataku będzie do dyspozycji aż 14 zawodników - uśmiecha się Ćwikła
I przyznaje, że rozeznanie sił rywali jest słabe: - Nie udało się nam zdobyć żadnych nagrań ich występów, musimy więc bazować na opowiadaniach. Na pewno czeka nas ciężki turniej, w którym chcemy pokazać się, zagrać jak najlepiej. Oczywiście jedziemy po awans!
Premii za finał jednak nie ustalono...
Będą też kibice Ciarko PBS Banku
Do 127-tysięcznego portowego miasta, które jest stolicą norweskiego przemysłu naftowego (swoją siedzibę w Stavanger ma ten między innymi firma Statoil), wybiera się też spora grupa kibiców z Sanoka oraz emigrantów.
- Liczyliśmy, że będzie nas przynajmniej 50 osób, oprócz Sanoka także z Wysp Brytyjskich, Skandynawii i różnych innych zakątków - opowiada Sebastian, jeden z inicjatorów wyjazdu.
- Bilety na samolot ponad 20-osobową grupą kupowaliśmy już pod koniec czerwca, zaraz po losowaniu pucharu. Mieliśmy lecieć z Rzeszowa do Gdańska i stamtąd do Stavanger. Jednak gdy firma OLT Express upadła razem z Amber Gold zostały nam w ręku bezużyteczne bilety do Gdańska. Pojedziemy więc najpierw z Sanoka do Rzeszowa wynajętym busem, później PolskimBusem z Rzeszowa przez Warszawę do Gdańska, a stamtąd do Stavanger przylecimy w piątkowe południe - opowiada całą historię kibic z Sanoka. Koszt wyprawy to ok. 500 zł.
- Droższe niestety są hotele i jedzenie, bo sam nocleg to 120 euro. Jednak na takim turnieju z udziałem naszej drużyny nie mogło nas zabraknąć - przyznaje Sebastian.
Fani mistrza Polski zapowiadają, że na trybunach nie zabraknie też klubowych flag i dopingu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?