Hokej. STS Sanok ciężko trenuje. Skład ekipy Marka Ziętary wzmocnili dwaj Finowie - Eetu Elo oraz Jesperi Viikilä

- Sparingi są formą uzupełnienia procesu przygotowawczego, ale też bardzo ważne, bo pozwolą zobaczyć, jak prezentuje się ta młoda ekipa na tle drużyn z PHL - mówi trener Ziętara. - Tym bardziej, że większość z tych chłopaków będzie grać dopiero pierwszy raz na pozomie seniorskiego hokeja ekstraligowego, więc sam jestem ciekaw, jak będą wyglądać.

W sanockiej ekipie na szczęście zdrowie dopisuje, poza kontuzjowanym Markiem Strzyżowskim. Napastnik STS-u z kontuzjowanym barkiem trenuje tylko „na sucho”. - Wolałbym być teraz na lodzie - podkreśla „Fryzjer”, który do treningów z drużyną wróci za około dwa tygodnie.

W poniedziałek do trenującej drużyny dołączyło dwóch fińskich napastników, którzy podpisali kontrakty z STS-em. To 24-letni skrzydłowy Eetu Elo oraz o rok starszy środkowy Jesperi Viikilä. Elo (175 cm, 79 kg) występował dotychczas wyłącznie w swojej ojczyźnie. W swoim dorobku ma 173 mecze w Mestis, w których zdobył 111 punktów za 52 bramki i 59 asyst, a w barwach TUTO spędził ostatnie dwa sezony, gdzie w 75 spotkaniach fazy zasadniczej strzelił 17 bramek i zanotował 23 kluczowe zagrania.

Natomiast 25-letni środkowy Viikilä może pochwalić się 126 meczami na zapleczu fińskiej Liigi. Zdobył w nich 26 punktów (8+18), ale warto zaznaczyć, że grał w niższych formacjach. Poprzedni sezon rozegrał w Hokki, gdzie w 32 konfrontacjach zdobył 10 „oczek”. Rok wcześniej okazał się królem asyst na trzecim poziomie rozgrywkowym; w 33 meczach zdobył ich aż 46.

- Obaj Finowie w treningu wyglądają dobrze, fajnie jeżdżą, mają dobrą technikę i przegląd pola, ale najważniejsza będzie ich postawa w meczach - mówi Ziętara. - Patrząc na nasz poziom na pewno nam pomogą. Tym bardziej, że ciężko pracujemy, jest duża intensywność treningów i chłopaki dostają mocno w kość. Widać duże zmęczenie - kończy trener.

ZOBACZ TAKŻE - Jelena Blagojević, siatkarka Developresu Rzeszów o rozpoczętych przygotowaniach do nowego sezonu