Horror na parkingu. Maczetą grozili mieszkańcowi Dębicy, żądali 20 złotych za parkowanie

Prokuratura Rejonowa w Dębicy nadzoruje śledztwo przeciwko trzem mieszkańcom Dębicy 24-letniemu Dominikowi Sz., 23-letniemu Kacprowi K. i 22- letniemu Krystianowi B. Zarzut: usiłowanie dokonania rozboju z użyciem maczety celu dokonania kradzieży 20 zł.

31 marca o godz. 19:15 oficer dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Dębicy otrzymał informację, iż przed blokiem przy ul. Rzeszowskiej mężczyzna z maczetą zaczepia ludzi.

Do 25-letniego pokrzywdzonego, który układał dziecko partnerki w foteliku samochodu zaparkowanego przed blokiem, podeszło trzech mężczyzn. Zażądali 20 zł tytułem wpisowego za parkowanie.

Grozili pozbawieniem życia, weszli do samochodu

Gdy pokrzywdzony odmówił, jeden z nich zaczął wymachiwać maczetą w futerale. Groził mężczyźnie pozbawieniem życia i uszkodzeniem samochodu. Uderzał rękojeścią maczety w karoserię.

Drugi z napastników wszedł do środka, odpalił silnik i ruszył do przodu, zaś bandyta, który groził maczetą, zajął miejsce pasażera. Pokrzywdzony próbował wyciągnąć kluczyki ze stacyjki, ale napastnicy mu to uniemożliwili. Małoletnie dziecko przestraszone sytuacją samodzielnie opuściło samochód.

Na miejscu zdarzenia pojawiła się 20-letnia mieszkanka powiatu dębickiego, która nakazała sprawcom opuścić pojazd. Napastnicy ponownie straszyli pokrzywdzonego maczetą i żądali 20 złotych. Dominik Sz. zaczął kierować wobec kobiety groźby pozbawienia życia.

Pokrzywdzonemu udało się wezwać policję. Zanim to nastąpiło, został uderzony przez jednego ze sprawców w twarz. Sprawcy uciekli fordem.

Tego samego dnia o godz. 20:40 oficer dyżurny KPP Dębicy został powiadomiony, iż w m. Przyborów, w rejonie garaży ośmiu mężczyzn uzbrojonych w siekiery, noże i maczety miało zaatakować dwóch 22-latków. Kopani i przewróceni na ziemię pokrzywdzeni uciekli do mieszkania w bloku. Z relacji pokrzywdzonych wynikało, iż rysopis jednego ze sprawców, opowiada rysopisowi uczestnika zdarzenia w Dębicy.

Dwa miesiące aresztu

Policja zatrzymała trzech sprawców. Zostali przesłuchani w charakterze podejrzanych. Krystian B. nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Wyjaśnił, że nie pamięta całej sytuacji, gdyż był pijany. Zapewnił, iż nie miał zamiaru zrobić krzywdy pokrzywdzonym.

Kacper K. nie przyznał się i skorzystał z prawa do odmowy składania wyjaśnień. Dominik Sz. także nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Wyjaśnił, że w dniu zdarzenia faktycznie przebywał w towarzystwie Krystiana B. oraz Kacpra K., ale wszyscy byli trzeźwi. Zaprzeczył, aby groził pokrzywdzonym i twierdził, że to jego koledzy żądali od ofiary 20 złotych na alkohol. Według niego maczetę miał przy sobie Kacper K., który mu ją przekazał, gdyż chciał wsiąść do samochodu pokrzywdzonego. Twierdził też, iż maczeta była plastikowa, bez etui i kosztowała 80 złotych, w związku z czym jest to zabawka.

2 kwietnia 2019 r. na wniosek prokuratora Sąd Rejonowy w Dębicy wobec podejrzanych Dominika Sz., Kacpra K. i Krystiana B. zastosował środki zapobiegawcze w postaci tymczasowego aresztowania po 2 miesiące. Czyny zarzucone wszystkim trzem podejrzanym stanowią zbrodnię, za co grozi im od 3 do 15 lat pozbawienia wolności

- informuje Artur Grabowski, rzecznik prasowy prokuratury.

Krystian B, był karany za obcowanie płciowe z małoletnią poniżej lat 15 oraz groźby karalne.

Kacper K. był karany za naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza policji, udzielanie innym osobom, w tym małoletnim marihuany oraz posiadanie marihuany i haszyszu.

Dominik Sz. nie był natomiast karany.

Próbowali okraść grupę studentów grożąc im bronią. Pobici napastnicy salwowali się ucieczką

STORYFUL/x-news