Studenci siedzą na korytarzu, zamiast iść na zajęcia. - Przynajmniej tyle, że wykładowcy są w miarę wyrozumiali. Pozwalają nam na wykładach składać te wnioski. Ale są też tacy, którzy niezbyt patrzą na naszą nieobecność - opowiada studentka II roku finansów i rachunkowości.
W poprzednim roku przyjmowano wnioski w budynku „0”, który obecnie jest remontowany.
- Wtedy przynajmniej było miejsce na kolejkę. W tym roku jest masakra
- ocenia przyszła księgowa.
Stojący dość blisko upragnionych przez wszystkich drzwi, za którymi można złożyć dokumenty, student pokazuje nam, że budzik w telefonie nastawił na 5.30. Kolejny chłopak był o godz. 6. Wtedy kolejki sięgały już trzeciego piętra.
- Wszedłem jednak wcześniej za koleżankę. Musiała iść, bo miała zajęcia - opowiada.
- Dotarłam tutaj o 5.30, ale byli tacy, co przyszli o 4.30 - mówi studentka III roku technologii chemicznej. W kolejce jest już ponad 4 godziny. Jak przetrwała tyle czasu na korytarzu? - Herbata w termosie, cukierki i trzeba się pośmiać z sytuacji. - zdradza. - Wcześniej każdy wydział miał swój pokój, było to rozdzielone, a teraz wszyscy kierowani są do jednego pokoju - opowiada. I dodaje, że była przygotowana na długie kolejki, bo studenci na bieżąco wymieniają informacje na facebookowej grupie.
Studentka zarządzania umilała zaś sobie czas oglądaniem seriali. - Koleżanka przyszła i zarezerwowała nam miejsca, bo mięliśmy zajęcia o 7 rano - mówi. Wniosek próbuje złożyć od soboty.
- Poprzednio można było składać wnioski już w czerwcu. W tym roku mamy na to tylko 2 tygodnie - mówi student elektrotechniki.
Skąd wynikają problemy ze składaniem wniosków?
Problemy ze złożeniem wniosków to efekt wejścia w życie Ustawy o szkolnictwie wyższym i nauce i związanej z tym konieczności dostosowania wniosków do systemu USOS (uczelniany system informatyczny - przyp. red. ).
- Po zakończeniu prac ogólnopolskich, musieliśmy dostosować system do wewnętrznego regulaminu uczelni o przyznawanie świadczeń socjalnych - mówi rzecznik PR, Jan Rybak. - Mogliśmy zacząć przyjmowanie wniosków dopiero od połowy października. Zostały nam więc 2 tygodnie do obsłużenia około 6 tys. studentów. To bezpośrednia przyczyna tej niezaprzeczalnie trudnej sytuacji
- wyjaśnia.
Obecnie jest 8 pracowników, którzy przyjmują wnioski. Być może ich liczba zwiększy się do 10. Więcej nie można, bo nie ma pomieszczeń. Dokumenty można dodatkowo składać w piątek i sobotę. Samorząd Studentów poinformował Nowiny, że do władz uczelni trafiło pismo o wydłużenie czasu przyjmowania dokumentów. Będą to dodatkowe 3 dni.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?