Ten rezultat krzywdy naszym koszykarkom nie zrobił, bo Korona nie ma możliwości awansu (ma pierwszą drużynę klasę wyżej) - Lotnik udział w play-off ma już pewny.
Rezerwy Korony podrażnione wysoką porażką w pierwszej rundzie (różnicą 31 punktów) wystawiły kilka zawodniczek z ligi centralnej. Miejscowe mając przewagę wzrostową postawiły strefę i podopiecznym Piotra Musijowskiego było bardzo trudno się przez nią przedrzeć.
- Było bardzo trudno wejść pod kosz, czasem się nam to jednak udawało. Spotkanie to było jednak kapitalnym sprawdzianem przed play-off-ami - podsumował Piotr Musijowski, szkoleniowiec Lotnika.
KORONA II KRAKÓW - LOTNIK WIERZAWICE 76:62 (19:14, 22:13, 23:19, 12:16)
LOTNIK: Kromka 10 (2x3), Majkut 10, Kaszuba 8 (15 zb.), Dedio 7 (1x3), Musijowska 20 (3x3, 10 zb.) oraz Gronowicz 5 (1x3), Kuras 2, Kupras 0.
POZOSTAŁE MECZE:
MLKS RZESZÓW - GIMBALL TARNAWA 64:72 (13:15, 17:15, 18:23, 16:19)
MLKS: Górecka 28 (7x3), Pałka 16, Olejarz 6, K. Ludwin 4, Kilar 2 oraz Trzcińska 5, K. Ludwin 3, Bednarz 0.
GIMBALL: N. Smorul 21 (1x3), Górska 9, Konarska 6, J. Kuzio 16 (1x3), K. Kuzio 9 (1x3), Dziedzina 2, Niemczyk 9 (1x3), N. Smorul 0.
Po wyrównanym pojedynku zwyciężyły bardziej doświadczone zawodniczki Gimballu.
- Nie jestem do końca zadowolony, bo można było wygrać w bardziej przekonywujący sposób i oszczędzić sobie nerwów w końcowych minutach - mówił Maciej Bar, szkoleniowiec Gimballu.
Początek był dla rzeszowianek, które prowadziły już nawet 11:3, ale ostatecznie przegrały pierwszą kwartę. W 38. minucie było 61:61, ale następnie więcej zimnej krwi zachowały przyjezdne, będąc bardziej skutecznymi pod koszem.
- Dziewczynom nie można było odmówić ambicji, bo robiły wszystko by nie przegrać, ale jednak Gimball to bardzo wymagający rywal - tłumaczył Krzysztof Herbaciński, trener MLKS-u.
STAL STALOWA WOLA - WISŁA III KRAKÓW 96:69 (20:11, 17:15, 29:28, 30:15)
STAL: Przytuła 4, Kijak 12 (1x3), M. Gołabek 24 (1x3), Borówka 14, Rosochacka 16 (2x3) oraz Wołoszyn 19, Marchewka 2, A. Gołąbek 0, Kuziora 5 (1x3).
Koszykarki Stali odgryzły się krakowiankom za czteropunktową porażkę na parkiecie rywalek.
- Jak zwykle dobrze funkcjonowała gra w obronie, a do tego dziewczyny postarały się o przyzwoitą skuteczność pod koszem - tłumaczył po meczu Artur Karlik, trener Stali.
Miejscowe najskuteczniejsze były w ostatnich 5 minutach. Wtedy zdecydowanie odskoczyły Wiśle i stąd tak efektowne zwycięstwo.
POZOSTAŁY WYNIK: Filar Sosnowiec - PM Tarnów 56:52 (10:14, 10:17, 20:8, 16:13).
Zaległy mecz Gimball - Lotnik zostanie rozegrany 15 lutego o godzinie 14.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Andrzej z "Sanatorium miłości" mieszka w DPS. Nie zgadniecie, kto chce mu pomóc
- Marcin Miller chudnie w zastraszającym tempie. Lider Boysów to teraz niezłe ciacho!
- Rutkowski grozi, że nagra piosenkę z Wiśniewskim! Będzie nowe Ich Troje?!
- Hanna Gucwińska nie doczekała się dzieci. Jej wyznanie wyciska łzy z oczu