Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

I znów w Jaśliskach rozgościli się filmowcy, bo tu jest ta magia i klimat. Marcin Janos Krawczyk reżyseruje "Wróbla" [ZDJĘCIA]

Beata Terczyńska
Beata Terczyńska
Marcin Żminkowski
Marcin Żminkowski
Andrzej Wojciechowski, operator obrazu i reżyser Marcin Krawczyk na planie w Jaśliskach
Andrzej Wojciechowski, operator obrazu i reżyser Marcin Krawczyk na planie w Jaśliskach Marcin Żminkowski
W urokliwej wiosce w Beskidzie Niskim, ochrzczonej już Podkarpackim Hollywood, powstaje krótki metraż „Wróbel” w reżyserii Marcina Janosa Krawczyka. To historia 49-letniego mężczyzny z Podkarpacia borykającego się z problemem alkoholowym, a którego życie odmienia spotkanie z ekipą filmową pracującą w Jaśliskach. W obsadzie m.in. Bartosz Obuchowicz i Dariusz Toczek.

- Zauroczyło mnie to miejsce z wyjątkową energią. I mieszkający tu życzliwi, pomocni, witający nas z otwartymi ramionami ludzie

- tak o planie w Jaśliskach mówi Marcin Janos Krawczyk, reżyser, aktor znany m.in. z „Plebanii”, absolwent warszawskiej Mistrzowskiej Szkoły Reżyserii Filmowej Andrzeja Wajdy. - Dlatego, choć wcześniej w Jaśliskach powstały m.in. „Wino truskawkowe” Dariusza Jabłońskiego, „Twarz” Małgorzaty Szumowskiej” i „Boże Ciało” Jana Komasy, uparłem się, że i moja fabuła, która pierwotnie miała nosić tytuł „Lump” musi tu powstać.

Andrzej Wojciechowski, operator obrazu i reżyser Marcin Krawczyk na planie w Jaśliskach

I znów w Jaśliskach rozgościli się filmowcy, bo tu jest ta m...

A to historia Wróbla z Podkarpacia, czyli 49-latka z problemem alkoholowym, którego życie odmienia spotkanie z ekipą robiącą film w Jaśliskach. Pewnego dnia dostaje on propozycję zagrania roli. Zgadza się, bo chce się pochwalić występem przed żoną i 12 - letnim synem. Chce pokazać rodzinie, że stać go na więcej. Trzeźwieje, obmywa się symbolicznie w miejscowej rzeczce Jasiołce i postanawia się zmienić. Niestety, na planie okazuje się, że ma zagrać samego siebie, czyli.. żula. Wpada we wściekłość. Czuje się oszukany i odmawia gry. Jaki jest finał? Widzowie zobaczą najprawdopodobniej w przyszłym roku, podczas premiery… w Jaśliskach.

W głównej roli reżyser obsadził Dariusza Toczka, którego wielu kojarzy jako grabarza Leona z „M jak miłość”, policjanta z serialu „W rytmie serca”, ale też z „Kleru”, czy „Belfra”. - Pijak w Warszawie jest inny niż w Jaśliskach. Tam jest anonimowy, a tu wyautowany, wytykany palcami. Znikąd pomocy - mówi aktor z podkarpackimi korzeniami, bo dziadek niedaleko miał młyn. - I nagle szczęście, bo ktoś mu macha banknotem i nie wiemy, czy będzie on wykorzystany, żeby dalej się „dogrzać” alkoholem, czy jednak coś dobrego z tego wyniknie.

Bartosz Obuchowicz gra kierownika planu. Niezwykle przekonująco. Na tyle, że chwilami można stracić orientację, kto jest prawdziwym kierownikiem planu, a kto tylko gra. - Magia kina i o to właśnie chodzi. Trochę czarujemy - śmieje się. - Przez lata pracy w zawodzie napatrzyłem się na kierowników planu. To, co widzieliście, to była akurat wersja lajtowa - żartuje.

Przyznaje, że jest zachwycony miejscem pracy. - Cudownie. Jest naprawdę bajkowo. Właśnie podczas króciutkiej przerwy wybrałem się samochodem, żeby jeszcze popodziwiać trochę okolicę. Aż żałuje, że muszę jeszcze dziś (red. - w piątek) wyjeżdżać.

Podobne spostrzeżenia ma Andrzej Wojciechowski, operator obrazu. - Jaśliska są bardzo plastyczne. Mają niesamowity klimat, kolor, dużo pięknej faktury, szarości, która synchronizuje z bohaterem. Celowo wybraliśmy zdjęcia o tej porze roku, bo absolutnie lubię jesienne, intensywne światło.

Filmowcy niezwykle chwalą zaangażowanie w produkcję mieszkańców, którzy także są w obsadzie. Za walor uważają ich intuicyjność podczas pracy na planie. - Syn głównego bohatera to chłopiec z Jaślisk: Piotr Dubiel. Fajny dzieciak - mówi reżyser. - Ale mamy stąd też wielu statystów.

Producentem „Wróbla” jest Studio „Młodzi i Film” im. A. Munka, a koproducentem- Podkarpacki Regionalny Fundusz Filmowy.

To nie jedyny film, który powstaje w naszym regionie dzięki wsparciu Funduszu. Dofinansowanie dostały też m.in. duża produkcja - „Łuna” w reż. Konrada Łęckiego, reżysera filmu „Wyklęty”. Ponadto: „Deep Frozen Goods” („Ciepło - zimno”) w reż.Anny Maliszewskiej, czy „Śubuk” w reż. Jacka Lusińdkiego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24