III Breakout Festiwal w Cieszanowie. Gramy dla Tadeusza Nalepy

- Z Tadeusz Nalepą łączyły Cię nie tylko sprawy zawodowe, ale także przyjaźń. Jak się poznaliście?

- Poznaliśmy się w 1985 roku, gdy postanowiłem zorganizować w Rzeszowie koncert pt. "Breakout wraca do domu". To był pierwszy od lat występ Tadeusza Nalepy i Miry Kubasińskiej w naszym mieście. Zaprzyjaźniłem się wtedy z Tadeuszem i zostałem jego road managerem. Byłem także konferansjerem jego koncertów w całej Polsce.

Mimo, że w latach 90. rozstałem się z branżą muzyczną, zrobiłem jeszcze dwa koncerty Nalepy w Rzeszowie. W 1995 roku świętowaliśmy 30-lecie istnienia zespołu Blackout, a w 2003 roku 60. urodziny Tadeusza.

- Po śmierci Nalepy zrobiłeś w Rzeszowie koncert wspominkowy.

Koncert "Wysłuchaj mojej pieśni Panie" odbył się w Rzeszowie trzy miesiące po śmierci Tadeusza. Zagrały gwiazdy polskiej muzyki, m.in. zespół Dżem, Maciej Maleńczuk, Ewa Bem. Były także rzeszowskie zespoły. Wszyscy wykonawcy przygotowali piosenki Tadeusza Nalepy. Koncert pokazała TVP 2, ukazała się również płyta z zapisem występu.

- Dlaczego kolejny Breakout Festiwal odbył się w Cieszanowie, a nie Rzeszowie?

- Dla mnie pierwszy festiwal zakończył się katastrofą finansową. Władze Rzeszowa obiecały nam pieniądze, ale potem się z tego wycofały. Okazało się, że robienie takich imprez w Rzeszowie nie ma sensu. Chciałem jednak, aby zgodnie z wcześniejszymi założeniami, odbywały się kolejne edycje festiwalu.

W ubiegłym roku pojawiła się możliwość zrobienia kolejnego Breakoutu w Cieszanowie. Spotkaliśmy się z wielką pomocą i życzliwością zarówno ze strony władz miasteczka, zwłaszcza burmistrza Zdzisława Zadwornego, jak i samych mieszkańców. Dlatego postanowiliśmy, że impreza będzie się odbywała właśnie tam.

III Breakout Festiwal W Cieszanowie - sprawdź program imprezy