Już w najbliższy weekend na własnych stadionach, zagrają nasi III-ligowcy. Rzeszowska i mielecka Stal, Orzeł Przeworsk, Wisłoka Dębica inaugurują u siebie. Ruszają także runda rewanżowa IV ligi.
Płyty gotowe do gry?
Problem widzą działacze rzeszowskiej Stali.
- Wolelibyśmy nie grać, bo boisko jest podmokłe, a ma lać do końca tygodnia. Nie my decydujemy, jak trzeba będzie to zagramy, wtedy "zarżniemy" płytę i będzie ona do siebie dochodzić do siebie przez 3 miesiące - mówi Jacek Szczepaniak, prezes sekcji piłki nożnej Stali Rzeszów. Stal już w sobotę podejmuje u siebie imienniczkę z Kraśnika.
Z kapryśnej pogody problemu nie robi Mirosław Kalita, trener Wisłoki Dębica.
- Nasze boisko jest w dobrym stanie. Murawa nie jest nasiąknięta wodą, nie poparłbym pomysłu przeniesienia pierwszej kolejki - tłumaczy Kalita.
Nie najlepiej jest w Przeworsku, ale tam działacze stosują różne zabiegi, mające na celu jak najlepsze przygotowanie boiska.
- Odśnieżaliśmy boisko, mamy także swoją pompę, którą usuwamy ewentualne kałuże wody. Wystarczy jeden dzień bezdeszczowej pogody, a wszystko będzie w porządku - zapewnia Tadeusz Rusinek, prezes Orła.
Niewesoło w IV lidze
Ciągłymi opadami nie są zachwyceni działacze i sztab szkoleniowy Stali Sanok.
- Ciężko nam będzie grać, jeśli nie nastąpi szybka poprawa pogody. W tej chwili warunki na naszym boisku w mojej ocenie nie pozwalają na grę - ocenia sytuację Janusz Sieradzki, trener sanoczan.
Tragedii z złych warunków pogodowych nie robi Michał Szymczak, II trener Siarki Tarnobrzeg.
- Nie widzę problemu w tym, że jest mokro. Nasz stadion jest w dogodnym położeniu, możemy startować w ten weekend - mówi Szymczak.
W odmiennym nastroju są działacze Zrywu Dzikowiec.
- Nie ma szans na rozegranie niedzielnego meczu z Kolbuszowianką. Nasze boisko jest mocno nasiąknięte wodą, jestem za przełożeniem tej kolejki i rozegraniem jej w kwietniu albo maju - komentuje Andrzej Szczęch, trener Dzikowca.
Pozostaje mieć nadzieję…
[obrazek3] W Przeworsku są pełni optymizmu choć na boisku jest biało.
(fot. Fot. Grzegorz Kostka)Nie najlepiej jest w Przemyślu, gdzie miejscowa Polonia remontowała stadion na jesieni ubiegłego roku. Byłoby idealnie gdyby płyta przemyskiego boiska miała czas na regeneracje. Pomysł przeniesienia kolejki popiera Leszek Eliński, kierownik Polonii.
- Przez najbliższe dni musiałaby być idealna, słoneczna pogoda, by można było u nas zagrać - ocenia Eliński.
- W Leżajsku działacze mają nadzieję na poprawę pogody. Boisko jest w nie najlepszym stanie, lecz wystarczy, że nie będzie już tak intensywnych opadów, a grać wszystko będzie w porządku - zapewnia Zbigniew Szmuc, kierownik Pogoni.
Decyzja zależy od wydziału gier podkarpackiego ZPN-u, lecz nie bez znaczenia są wyżej wymienione głosy trenerów, działaczy. Jednak już teraz można w ciemno obstawiać, że nie wszystkie inauguracyjne mecze dojdą do skutku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Szok, w jakim stroju paradowała 16-letnia Viki Gabor! Ludzie pytają, gdzie są rodzice
- Makabryczny żart męża "Królowej Życia". Kobiety mu tego nie darują
- Bieniuk w PRZEŚWITUJĄCYCH spodniach na ściance. Tak wystroić mogła się tylko ona
- Andrzej z "Sanatorium miłości" mieszka w DPS. Nie zgadniecie, kto chce mu pomóc