Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

III liga: debiuty Limblachu Zaczernie i Strumyka Malawa

mawa, luci
Nasi beniaminkowie nie zamierzają się bać rywali z Lubelszczyzny, z którymi zmierzą się na inaugurację. Nz. o piłkę walczą Wiktor Solarz (Strumyk Malawa) i Dariusz Róg (Limblach Zaczernie).
Nasi beniaminkowie nie zamierzają się bać rywali z Lubelszczyzny, z którymi zmierzą się na inaugurację. Nz. o piłkę walczą Wiktor Solarz (Strumyk Malawa) i Dariusz Róg (Limblach Zaczernie). EWELINA NYCZ
- U siebie zagramy ofensywnie - zapewnia Jakub Słomski, trener Limblachu Zaczernie, beniaminka III ligi, który w sobotę na inaugurację podejmie Chełmiankę. Pierwsza kolejka zapowiada się bardzo ciekawie również ze względu na podwójne derby.

NIEOBECNI

NIEOBECNI

Izolator: - Karpaty: Fydrych? (kontuzja); Limblach: -; Partyzant: -; Polonia: Kuźma (kontuzja), Riabyj (ślub); Siarka: -; Stal Mielec: Święchowski?, Góra? (kontuzje); Stal Sanok: - Strumyk: -; Unia: Stręciwilk? (kontuzja).

Nowicjusze z Zaczernia i Malawy podchodzą do nowych wyzwań pewni siebie.

- Fakt liga wyżej, wyższy poziom, ale i gra inna, inna kultura. Sądzę, że nie ma się czego bać. Jesteśmy zgranym zespołem, który na pewno pokaże dużo dobrej piłki - mówi trener Słomski.

Szacunek do Targowisk

Strumyk zainauguruje sezon w Łańcucie, gdzie będzie rozgrywał mecze jesienne jako gospodarz.

- Rozegraliśmy tam tylko jeden sparing, ale graliśmy też w pucharze, zawodnicy znają ten obiekt - wyjaśnia Marcin Wołowiec, trener malawian. - Dla nas gra w III lidze to wielka niewiadoma i wielkie wyzwanie. Nie będziemy się jednak kryć w obronie, nie po to klub wydał tyle na napastników.

"Jaskinię lwa" odwiedzi młodzież ze Stali Mielec. Kilka lat temu w Mielcu nawet nie wiedzieli, że istnieją Targowiska, dziś muszą się ich obawiać. Partyzant to faworyt rozgrywek, ale…

DOCHODZĄ

DOCHODZĄ

Siarka: napastnicy Michał Szczepański (LZS Samborzec), Kamil Zalewski (Cresovia Siemiatycze); Stal Mielec: obrońca Mariusz Cichosz (Wisłoka Dębica); Unia: pomocnicy Michał Bąba (Wisan Skopanie) i Karol Cieślik (Stal Rzeszów), napastnik Mateusz Jędryas (Stal Rz.).

- Ciężko powiedzieć, na co nas stać po takich rotacjach, odeszło od nas dziewięciu zawodników - tłumaczy Tomasz Tułacz, trener najmłodszej drużyny w lidze. - Mamy młody zespół, ale to jest piłka i każdy może wygrać, jedziemy pełni nadziei.

- Z tym stawianiem nas w roli faworyta to przesada - tonuje Stanisław Kubal, prezes Partyzanta. - Piłkarze mają grać ładnie i dużo bramek strzelać, tak żeby kibicom się podobało i przychodziło ich na mecze jak najwięcej. Na Mielec trzeba uważać, nie uważam, że jest słabszy niż wiosną.

Kogo tu wystawić?

Karpaty kontra Unia to pojedynek drużyn, które na koniec sezonu powinny się zameldować w górnej części tabeli.

- Ze względów finansowych okroiliśmy kadrę, ale jak ominą nas kontuzje, to cel powinniśmy wypełnić. Liczymy, że z Unią zagramy równie dobrze, jak w ostatnim sparingu z Partyzantem - mówi Michał Habrat, prezes Karpat. Jego vis a vis z Unii martwi się z kolei o wybór podstawowej jedenastki.

- Kadrę mamy szeroką i martwimy się, żeby trener trafił ze składem. Z krośnianami ostatnio nam nie szło, ale pora to zmienić - mówi Zbigniew Hatylak, który wczoraj sfinalizował transfery trzech ostatnich wzmocnień.
Marzący o czołówce gracze z Boguchwały podejmują beniaminka z Kraśnika. - Rywal, jak każdy nowicjusz, zagra bardzo ambitnie i będzie chciał się pokazać. Przynajmniej na trzech pozycjach mam przyjemny ból głowy i o składzie zdecyduję dopiero po piątkowym treningu - poinformował Szymon Szydełko, debiutujący jako samodzielny trener w III lidze.

Stal Sanok z Avią też powinny zameldować się w czołówce.

- W ostatnim sezonie z nimi remisowaliśmy, ale teraz liczę na zwycięstwo. Tym bardziej, że mamy zupełnie nowy atak - opowiada trener Roman Lechoszest.

Siarka Tarnobrzeg podejmie Tomasovię. Oba zespoły osłabiły się w ataku: z Siarki odeszli Tomasz Walat i Piotr Mazurkiewicz, a z Tomasovii Jacek Kusiak. - Ta pozycja wywołuje u mnie największy ból głowy, liczę, że Tomek Wolan się sprawdzi - mówi Adam Mażysz, trener "siarkowców". - Co by nie było powinniśmy zacząć sezon od wygranej!

Piłkarze z Przemyśla, jako jedyni z 10 naszych drużyn, zagrają poza Podkarpaciem. Czeka ich 260-kilometrowa podróż do Radzynia Podlaskiego. Na dodatek w ich składzie zabraknie żeniącego się na Ukrainie Mychajło Riabyja.

- Pomocników mamy jednak dużo i powinniśmy sobie poradzić. Liczę na minimum punkt w starciu z groźnym beniaminkiem - mówi Edward Siwarga, kierownik Polonii.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24