Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

III liga koszykarzy. Komplet zwycięstw naszych zespołów

Miłosz Bieniaszewski
To był udany weekend dla podkarpackich zespołów grających w III lidze. Całe trio cieszyło się ze zwycięstwa, które MET-BUD-owi dało awans do dalszego etapu, Kuźnie do niego przybliżyło, a krośnianom zapewniło 5. miejsce.

O MIEJSCA 1-4

KUŹNIA STALOWA WOLA - BASKET BIŁGORAJ 81:62 (25:6, 18:10, 10:24, 28:22)
KUŹNIA: Fudała 17, Stępak 14, Borówka 14, Gospodarek 8, Mostrąg 8, Czyż 8, Zgłobicki 7, Kowalski 2, Słowik 2, Sadło 1, Okoń 0.

Kuźnia pewnie pokonała Basket i dzięki temu cały czas liczy się w walce o awans do kolejnego etapu.

- Zagraliśmy bardzo dobrze w pierwszej połowie, co ustawiło nam mecz - powiedział Roman Prawica, drugi trener gospodarzy.

Miejscowi dali rywalom w dwóch kwartach rzucić zaledwie 16 punktów, co może świadczyć o świetnej grze w obronie. W III kwarcie stalowowolanie trochę sobie pofolgowali, ale ich wygrana nie była zagrożona.

- Po długiej przerwie chłopcy myśleli, że wygrają już łatwo i rywal zmniejszył straty, ale przewagę utrzymaliśmy do końca. Jesteśmy zadowoleni z tej wygranej.

AZS - AWF BIAŁA PODLASKA - MET-BUD STALOWA WOLA 75:79 (14:19, 23:24, 16:15, 23:21)
MET-BUD: Włodarczyk 10, Rogała 7, Szczytyński 13, Pydych 13, Małek 21, Ślepecki 7, Olejarz 0, Wojtanowicz 8.

Dzięki tej wygranej MET-BUD jest już pewny awansu do kolejnego etapu.

- Cały mecz przebiegał pod nasze dyktando i dopiero w końcówce, kiedy za pięć fauli straciliśmy Tomasza Włodarczyka rywal zbliżył się do nas - powiedział Jacek Niemiec, trener gości.

- Ważne, że gospodarze nas nie dogonili, choć po meczu nas odgrażali się, że zrewanżują się nam za porażkę.

1. MET-BUD 5 9 420:374
2. Biłgoraj 5 7 345:399
3. Kuźnia 4 6 325:307
4. Biała Podlaska 4 5 298:308

*Drużynom zaliczono mecze pomiędzy nimi, jakie odbyły się w pierwszym etapie.

MECZ O 5. MIEJSCE

MOSIR II KROSNO - START LUBLIN 99:80 (24:19, 30:18, 25:18, 20:25)
MOSIR: Bołd 34, Wilk 4, Węgrzyn 3, Kucab 0, Dawidko 2, Łopatowski 23, Janusz 8, Wrona 12, Słomka 2, Sajnóg 11.

W meczu rewanżowym krośnianie nie dali najmniejszych szans Startowi i na koniec sezonu zajęli piątą pozycję. To jednak nie cieszy trenera MOSiR-u Łukasza Pileckiego.

- Trudno się radować skoro tak na prawdę powinniśmy grać o miejsca 1-4. Niestety w trakcie sezonu zasadniczego u siebie w końcówce przegraliśmy z Kuźnią, a także jednym punktem w Przemyślu. Tych punktów nam zabrakło - powiedział.

- Sam mecz rewanżowy od początku układał się po naszej myśli. Przez trzy kwarty budowaliśmy swoją przewagę i ostatnia odsłona nie miała już znaczenia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24