III liga: Siarka do Targowisk, a Strumyk do Zaczernia

NIEOBECNI

NIEOBECNI

IZOLATOR: -; LIMBLACH: Serafin (kontuzja); KARPATY: Bożek, Fydrych, Zajdel (kontuzje); MIELEC: Mariusz Wolański, Stępień, Michał Wolański?, Cichosz?, Buczyński? (kontuzje); PARTYZANT: Zarzyka (kartki), Konrad, Kubal (kontuzje); POLONIA: -; SIARKA: Jakubowski (kontuzja); SANOK: Pańko (kontuzja); STRUMYK: Kosztyła, Siciarz (kontuzje), Solarz (kartki); UNIA: Stręciwilk?, Cieślik? (kontuzje).

20 procent obciętych pensji za wrzesień i ultimatum na październik. Jeśli w 5 meczach drużyna nie zdobędzie minimum 13 punktów - to tym razem wszyscy stracą po 30 proc. poborów. To wieści niepotwierdzone, ale nie wiadomo, czego wstydzi się zarząd Partyzanta.

- Za słabą pracę może być słabsza płaca. Nikt tego nie neguje - mówi trener Mirosław Kalita. - Mam nadzieję, że z Siarką zagramy jak zwykle u siebie i nie trzeba się będzie się martwić o wynik - dodaje.

Do składu Siarki wraca Bartosz Madeja i zapewne zajmie miejsce nieskutecznego Jacka Rożka. - Czy remis bierzemy w ciemno? Nie, punkt to mało - zapowiada Adam Mażysz, trener Siarki.

Bramkarze będą

Ciekawie będzie w Zaczerniu (starcie beniaminków). Strumyk będzie grał dalej, a mecz na pewno się odbędzie.

- Problemy z bramkarzami mamy za sobą - powiedział pomocnik Limblachu Ireneusz Ryniewicz. Do bramki wraca Piotr Kukulski. W razie potrzebny może go już zastąpić Maciej Nalepa, który był z zespołem podczas meczu Pucharu Polski.
- Faworytem jest Zaczernie, a w tę historię z bramkarzami to nie wierzę - dodał Marcin Wołowiec, trener Strumyka.

Przerwać złą passę

W Sanoku, po serii 5 spotkań bez wygranej, liczą na przełamanie. - Pora wygrać, bo zbliżamy się do dolnych rejonów tabeli - mówi kierownik Zbigniew Radożycki.

- Znamy ich problemy, mocne strony, ale tanio skóry nie sprzedamy - ripostuje Grzegorz Nalepa, II trener i rezerwowy bramkarz Izolatora, który najbardziej obawia się stanu sanockiej murawy.

W Mielcu już zaczyna się seria spotkań o życie. Pierwszym będzie mecz z Tomasovią.

- Nie chcę już narzekać na sytuację kadrową. Problem tkwi też w psychice młodych chłopców - powiedział trener Tomasz Tułacz.

Tuż nad Stalą jest Polonia Przemyśl, która w niedzielę zagra ze Stalą Kraśnik. - Cieszę się z powrotu Wanata, bo z Kraśnikiem musimy wygrać, nie ma innej opcji - zapowiada trener Krzysztof Stefanowski.

Unia jedzie prawie na Podlasie do Radzynia, Karpaty na mecz drużyn czołówki do Chełma. - W poprzednim sezonie wyrwali nam zwycięstwo w ostatnich minutach, choć prowadziliśmy 2-0, teraz mimo problemów kadrowych, chcemy już wygrać - zapowiada trener Tomasz Wacek.