Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ile zarobią starosta jasielski i burmistrz Jasła?

Ewa Wawro
Od lewej: Adam Kmiecik, starosta jasielski i Andrzej Czernecki, burmistrz Jasła
Od lewej: Adam Kmiecik, starosta jasielski i Andrzej Czernecki, burmistrz Jasła FOT. MAREK DYBAŚ
Adam Kmiecik, starosta jasielski na początek kadencji dostał awansem podwyżkę. Andrzej Czernecki, burmistrz Jasła chce na nią najpierw zapracować.

Adam Kmiecik (PO), ponownie wybrany na starostę jasielskiego, zaczął kadencję od podwyżki dla siebie. To czwarta już podwyżka dla Kmiecika. Rok temu pensja wzrosła mu o 600 zł, teraz dostał kolejne 500 zł. W ciągu czterech lat jego pensja wzrosła łącznie o 1300 zł.

Koalicja jest od popierania

Rok temu o podwyżkę dla Kmiecika wnioskowała Alicja Zając (PiS), ówczesna przewodnicząca Rady Powiatu Jasielskiego, argumentując swój wniosek wzrostem płac w całym kraju. W mieście głośno mówiono jednak, że dostał ją, tak samo jak i poprzednie, ale za współpracę z PiS-em. Zarządzany przez niego powiat był nielicznym w kraju przykładem dobrze działającej koalicji PO - PiS.

Sytuacja zmieniła się przed wyborami. Walcząc o reelekcję Kmiecik musiał przypomnieć sobie swój partyjny rodowód i oczyścić go z PiS-owskich powiązań. Inaczej nic by nie wskórał. Nic więc dziwnego, że teraz, przy uchwalaniu podwyżki dla starosty przeciwni byli właśnie radni PiS, za głosowali radni koalicji PO, PSL i PSP.

Punkt widzenia

Rok temu przeciwnikiem podwyżki dla Kmiecika był Tadeusz Górczyk, ówczesny radny powiatowy z klubu Przymierze Samorządowe Prawicy.

- Wynagrodzenie powinno być odzwierciedleniem pracy zarządu powiatu, którym kieruje starosta i rozpatrzenie podwyżki pensji powinno odbyć się po udzieleniu absolutorium - podkreślał Górczyk.

Teraz Górczyk jest etatowym członkiem zarządu powiatu. Czy zmienił zdanie?

- Nie jestem radnym i teraz nie głosowałem, ale teraz to nowe rozdanie i nie miało nic wspólnego z podwyżką - komentuje Górczyk. - Starosta został powołany na nową kadencję, dostał nowy angaż, a nie podwyżkę - podkreśla.

Kmiecik co miesiąc dostawać będzie teraz ponad 10 tys. zł brutto.

W mieście bez zmian

Andrzej Czernecki, burmistrz Jasła po czterech latach przerwy wrócił na stanowisko, ale pensję będzie miał mniejszą niż wtedy, gdy odchodził.

Dlaczego? Radni zdecydowali, że dostanie tyle samo, ile miała jego poprzedniczka Maria Kurowska. A pani burmistrz zaczęła swoje rządy od obniżenia dodatku specjalnego z 40 do 30 proc. wynagrodzenia zasadniczego i przez cztery lata podwyżki nie dostała. I tak zostało teraz dla Czerneckiego. Co miesiąc burmistrz Jasła dostawać będzie 9,8 tys. zł brutto.

- Nie przyszedłem tu po to, by zarabiać duże pieniądze, ale żeby pracować dla miasta - komentuje
decyzje Rady Czernecki. - Jeśli będzie mi dobrze szło, a Rada będzie chciała to uszanować, to w przyszłości może zapadną inne decyzje. Na razie dopiero zaczynamy i postaram się udowodnić, że w ogóle zasługuję na pensję burmistrza - podkreśla burmistrz.

Wcześniej Czernecki, przez 9 lat rządzenia w mieście dorobił się trzech podwyżek. Pierwszą dostał w 2002 r., kolejne w 2004 i 2006 r. Każda podnosiła dodatek specjalny o 10 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24