Imieniny sołtysa

Tegoroczne warsztaty, których historia sięga lat 90., zostały zainicjowane "Spotkaniem Ludzi Gór" w Komańczy. Pomysłodawcą imprezy była Orkiestra Św. Mikołaja z Lublina. Cztery lata temu muzycy "przejęli" pobliską Komańczę, gdzie zaczęto organizować koncerty "Muzyka z Jawornika".

Tego roku pokazano

filmy Krzysztofa Krzyżanowskiego z TV Kraków, autora m.in. "Rozmów Kresowych" i "Magazynu Polonijnego z Ukrainy". oraz filmy Alicji Wosik z TV Rzeszów. - Zbieramy te okruchy dawnej Rzeczpospolitej, która była państwem wielonarodowościowym - podkreślał Krzyżanowski.

Od kilku lat

do Jawornika przyjeżdzają Niemcy i Holendrzy, zafascynowani łemkowską i huculską kulturą. Herbert Ulrich w Bieszczady przyjeżdża od 20 lat, a do Jawornika od 8, i to rok w rok. - Kiedy pierwszy raz znalazłem się na koncercie "Mikołajów" i usłyszałem muzykę huculską - wpadłem w obłęd. Takiej muzyki nie znałem - wspomina.
Matias Haddad, choć po polsku mówi słabo - śpiewa po łemkowsku. Gra huculską muzykę i tańczy tańce. Nauczył się ich w Jaworniku, gdzie trzy razy był już na warsztatach. Korzysta też ze śpiewnika z utworami orkiestry św. Mikołaja, które w oryginalnych wrsjach wydano w Niemczech.
Zwieńczeniem warsztatów były "Imieniny sołtysa". - Urządzamy je zawsze w ostatnią noc. W "Imieninach sołtysa" chodzi o uczczenie tej tej osoby, jaką jest właśnie sołtys - wyjaśnia Bogdan Bracha z Orkiestry Św. Mikołaka.
W tym roku w jawornickich warsztatach wzięło udział kilkaset osób.