Imigranci zarobkowi na Podkarpaciu pilnie poszukiwani

Nowelizowana z początkiem 2022 r. ustawa o cudzoziemcach, zawierająca katalog krajów, których obywatele mogą ubiegać się w Polsce o pracę uproszczonym trybem, nie przewidziała rosyjskiej agresji na Ukrainę. Część Ukraińców, która pracowała jako pracownicy fizyczni, wróciła bronić ojczyzny, nowi się nie pojawili. Za to przez Polskę przetoczyła się fala uchodźców z których zostało nad Wisłą 1,5 miliona. Głównie kobiety z dziećmi i seniorzy, nie mogących zastąpić na „męskich” stanowiskach pracy tych, którzy wrócili na Ukrainę.

Pojawiła się specustawa, dzięki której zatrudnienie uchodźcy jest jeszcze prostsze, w efekcie czego kilka tysięcy lekarzy czy nauczycieli z Ukrainy rozpoczęło pracę w Polsce. Szacuje się, że dwie trzecie z nich w wieku produkcyjnym znalazło zatrudnienie, ale nie w zawodach produkcyjnych i budowlanych.

Międzynarodowe agencje zatrudnienia zaczęły rekrutować siłę roboczą z innych krajów, jednak czas oczekiwania na takiego pracownika to około pół roku, dodatkowo jest obarczony koniecznością odnowy wiz, co utrudnia chociażby planowanie produkcji. Agencja Gremi Personal podpisała Memorandum z agencją rządową Uzbekistanu w celu sprawnego sprowadzania pracowników, rekrutuje również z dalszej Azji oraz Ameryki Południowej, jednak luka powstała po Ukraińcach jest trudna do wypełnienia.

- W kolejnej nowelizację ustawy o cudzoziemcach nie ma słowa na temat rozszerzenia katalogu państw, których obywatelom ułatwia zatrudnienie w Polsce, większość zmian dotyczy regulacji wynikających z członkostwa w Unii Europejskiej – tłumaczy Tomasz Bogdevic, dyrektor generalny Gremi Personal. - Boimy się, że w końcu zabraknie rąk do pracy fizycznej. Pracy poszukują wysokiej klasy specjaliści, natomiast najwięcej wakatów w urzędach pracy czeka na niewykwalifikowanych pracowników fizycznych.

Prognozy ekonomistów na 2023 mówią o dwucyfrowej, stopie bezrobocia na poziomie 5 proc. W kończącym się roku 2022 największe zapotrzebowanie było na magazynierów, czyli pracowników fizycznych bez kwalifikacji. To w 2023 również się nie zmieni, bo nadal jedną z najlepiej rozwijających się branży jest e-commerce i nowe technologie.

Z grudniowych danych Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Rzeszowie wynika, że także podkarpaccy przedsiębiorcy ubiegają się o zagranicznych pracowników: 849 przedsiębiorców zadeklarowało chęć zatrudnienia między innymi obywateli Ukrainy na blisko 2 967 stanowiskach pracy.

- Poszukiwani są mężczyźni głównie w branży budowlanej, przemysłowej, metalowej, samochodowej, transportowej, kierowcy, branża związana z obróbką drzewną, spawacz, ślusarz, operatorzy koparki, pracownicy przemysłu mięsnego, hydraulicy – wylicza Krzysztof Powrózek z rzeszowskiego WUP. – Praca dla kobiet czeka głównie w branżach fizjoterapeutycznej, gastronomicznej, hotelarskiej, rolniczo-sadowniczej, kosmetycznej, handlowej, gospodarczej, krawieckiej, fryzjerskiej. Na podkarpackim rynku pracy jest również zapotrzebowanie na farmaceutów, pielęgniarki, stomatologów, pomoce stomatologiczne, fizjoterapeutów, specjalistów z branży IT, przedszkolanki, nauczycieli języka angielskiego, nauczycieli języka ukraińskiego.

W podkarpackich powiatowych urzędach pracy zostało zarejestrowanych ogółem 2 519 obywateli Ukrainy, w tym 2 416 bezrobotnych i 103 poszukujących pracy. Z instrumentów rynku pracy skorzystało 970 obywateli Ukrainy w tym: do pracy zostało skierowanych 316 osób, na staż 494 osoby, na prace interwencyjne 109 osób, na roboty publiczne 51 osób.

Podkarpaccy przedsiębiorcy poinformowali urzędy pracy o 8 238 obywatelach Ukrainy, którym powierzono wykonywanie pracy na podstawie tzw. specustawy. Z danych rzeszowskiego WUP na 1 grudnia na Podkarpaciu legalnie pracuje 19 297 obywateli Ukrainy.

Zaś Ministerstw Rodziny i Polityki Społecznej wylicza, że w pierwszym półroczu br. w regionie pracę podjęło 846 obywateli Gruzji, 628 Białorusinów, 192 Mołdawian oraz 38 obywateli Armenii.

Z kolei na podstawie zezwoleń na pracę, wydawanych przez wojewodę podkarpackiego, w pierwszym półroczu tego roku w regionie podjęło pracę łącznie 2590 cudzoziemców.

W tym z:

• Indii – 196
• Uzbekistanu - 168
• Nepalu - 142
• Turcji - 140
• Bangladeszu - 129
• Filipin - 123
• Kazachstanu - 59
• Brazylii - 31
• Kirgistanu - 30
• Turkmenistanu - 29
• Tadżykistanu - 28
• Tajlandii - 27
• Indonezji - 26
• Azerbejdżanu oraz Pakistanu - 22
• Egiptu - 17
• USA - 13
• Gruzji - 12
• Nigerii oraz Wietnamu - 11
• Chin – 10.