Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Incydent podczas zawodów balonowych w Krośnie. PKBL: pilot zbyt późno zareagował

Ewa Gorczyca
Tomasz Jefimow
Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych opublikowała raport dotyczący zdarzenia, do którego doszło 2 maja podczas zawodów balonowych w Krośnie. Balon uderzył w dach hali widowiskowo-sportowej.

To był już ostatni dzień XVIII Międzynarodowych Górskich Zawodów Balonowych w Krośnie i ostatnia konkurencja. Rozgrywano ją 2 maja br., późnym popołudniem. Przy hali widowiskowo-sportowej przy ul. Bursaki zgromadzili się liczni widzowie, którzy chcieli zobaczyć widowiskowe zmagania baloniarzy.

Zadaniem załóg było zrzucenie z góry markera - wstęgi z obciążnikiem - tak, by trafić jak najprecyzyjniej w wyznaczony na ziemi cel. Miał on formę krzyża, ułożonego na trawiastym placu obok budynku hali. Start początkowo odwlekano z powodu zagrożenia burzowego. Później pogoda się poprawiła i ok. godz. 19 dyrektor sportowy podjął decyzję o rozpoczęciu lotów.

Jednym z zawodników uczestniczących w rywalizacji był pilot z Ukrainy, z 15-letnim doświadczeniem (miał wylatanych tysiąc godzin), członek kadry narodowej. W trakcie konkurencji jego balon zaczął szybko opadać w dół. Gondola uderzyła w dach hali i przewróciła się na bok. Ciągnięty przez czaszę kosz, szorując po dachu, zniszczył jego drobne elementy.

Po chwili pilotowi udało się, mocno podkręcając palnik, podnieść balon i kontynuować lot. Załoga (Ukrainiec leciał z synem) wyszła z opresji bez szwanku. Po zawodach pilot tłumaczył się, że warunki rozgrywania konkurencji były trudne, przeszkadzał wiatr.

Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych (PKBWL) zakwalifikowała zdarzenie nie jako wypadek, ale jako incydent. Po analizie uznano, że to nie pogoda, ale błąd pilota był jego przyczyną.

Jak napisano w raporcie podsumowującym badanie, pilot balonu przyleciał zbyt wysoko nad punkt, nad którym powinien zrzucić marker. Chciał obniżyć lot, żeby lepiej trafić w cel. Przechłodził więc balon, wypuszczając z niego gorące powietrze. To doprowadziło do zbyt szybkiego zniżania się balonu.

Użycie palnika do podgrzania wypełniającego balon powietrza spowodowało zmniejszenie gwałtownego opadania, ale - jak konkluduje komisja - reakcja pilota nastąpiła zbyt późno i balon zdążył zetknąć się z dachem hali, zanim przeszedł na wznoszenie.

Komisja w tej sprawie nie sformułowała zaleceń dotyczących bezpieczeństwa na przyszłość.


ZOBACZ TEŻ: Kolorowe czasze na niebie. Zawody balonowe w Krośnie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24