Spis treści
W przypadku rzeszowskiego „Res-Drobu” postanowienie sądu o upadłości zakładów, zapewne mocno uzasadnione z prawnego i ekonomicznego punktu widzenia, wywołało wręcz nadzieję i zadowolenie wśród mieszkańców tej części Rzeszowa. Dlaczego?
Wynieść to źródło smrodu z miasta
- Informacja o problemach „Res-Drobu” jest dla mnie i sąsiadów dobrą wiadomością. Po pierwsze - nie będzie tam natychmiastowych zwolnień. Po drugie - jest nadzieja, że syndyk tę uciążliwą produkcję przeniesie z centrum Rzeszowa w inne miejsce - mówi Nowinom pani Zofia mieszkająca na osiedlu 1000-lecia. - Przez tyle lat walczyliśmy, aby firma przestała nas truć tym smrodem, więc może teraz się to wreszcie skończy.
- Rzeczywiście, takie są oczekiwania tysięcy mieszkańców. Tylko na naszym osiedlu mieszka ok. 7 tys. ludzi, a przecież protestowali przeciw odorowi z Res-Drobu” także mieszkańcy osiedla Króla Augusta - wylicza Mieczysław Doskocz, przewodniczący Rady Osiedla 1000-lecia w Rzeszowie.
Najgorzej jest latem
- Walczymy o czyste powietrze już ponad 10 lat. Dziś jest mróz, a oni teraz przerabiają mniej drobiu, to i smrodu nie czuć. Natomiast latem są takie dni, że jak powieje od „Res-Drobu”, to mimo upału nikt nie otworzy okna w mieszkaniu, bo tak okropnie śmierdzi. Z terenu zakładu unosi się odór, a firma pracuje nocami, więc do tego dochodzi hałas i ludzie nie mogą się wyspać - podkreśla M. Doskocz.
Protestują od wielu lat
Walka o czyste powietrze na os. 1000-lecia trwa od wielu lat. Zaczęła się od próśb, przez protesty i blokowanie zakładu, a skończyło się na pisaniu skarg do władz miasta i ochrony środowiska.
Zdesperowani mieszkańcy, chcąc wzmocnić działania rady osiedla, powołali Stowarzyszenie „Nasz czysty i zdrowy Rzeszów”.
- Zgłosiliśmy sprawę do prokuratora i CBA. Sprawa trafiła do sądu.
Nadzieja w syndyku
Jakie są efekty?
- Na naszej stronie internetowej są dowody podjętych przez nas działań, w tym zdjęcia i nagrania filmowe pokazujące uciążliwość tego zakładu. Ostatnia rozprawa przed sądem przeciwko zakładom „Res-Drob” została odwołana w związku z ogłoszeniem upadłości. Teraz mamy nadzieję, że syndyk zakończy te uciążliwości odorowe - mówi Kazimierz Rochecki, prezes Stowarzyszenia „Nasz czysty i zdrowy Rzeszów”.
Upadłość „Res-Drobu” nie zmartwiła pracowników tej firmy. Mają wprawdzie świadomość, że grozi im utrata pracy, ale część z nich wyraża nadzieję, że syndyk wypłaci im wkrótce wszystkie należne wynagrodzenia. Wypłaty otrzymywali w ratach i z opóźnieniem.
PS. Na stronie „Res-Drobu” nie ma wzmianki o upadłości, ale czytamy tam: „Jesteśmy przedsiębiorstwem, które nieustannie się rozwija. (...)”
Strefa Biznesu: W Polsce drastycznie wzrosną podatki? Winna demografia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Piotr Głowacki ma WREDNĄ ŻONĘ? Przed kamerami pokazała swoją prawdziwą twarz
- Tak Dowborowie wparowali na premierę do teatru! Wielu uzna to za NIESTOSOWNE! [FOTO]
- Dominika Kulczyk zszokowała gapiów! Milionerka rzuciła się do dzikiego tańca ZDJĘCIA
- Syn Steczkowskiej poszedł na szkolenie wojskowe. Ciągnął walizkę po piachu