- Przesyłam zdjęcie niebezpiecznej dziury. Kolejne deski także się rozpadają, bo są już przegnite. Zainterweniujcie gdzie trzeba, zanim ktoś zrobi sobie krzywdę – napisał we wtorek do naszej redakcji czytelnik.
Wykonawcy nie dopełnili formalności
Kładka łącząca bulwary z ul. Podwisłocze to bardzo popularna przeprawa przez Wisłok. Wybudowano ją w miejscu, gdzie przed laty swoją krypą przewoził ludzi przez rzekę Stanisław Nitka. Jego pomnik stoi zresztą niedaleko miejsca, w którym pasażerowie oczekiwali na transport.
Jeszcze zimą Miejski Zarząd Dróg w Rzeszowie zapowiedział, że kładka zostanie gruntownie odnowiona i ogłosił przetarg na wykonanie niezbędnych prac. Zgłosiły się do niego dwie firmy. Tańsza, z Rzeszowa zaoferowała remont za 192 tys. zł. Druga, z Rzuchowa wyceniła roboty na 298 tys. zł.
Miasto mając na ten cel 300 tys. zł chciało podpisać umowę. Niestety wykonawcy nie dopełnili niezbędnych formalności i przetarg trzeba było unieważnić. Urzędnicy ogłosili więc kolejny. Zamierzają go rozstrzygnąć w czerwcu, co oznacza , że remontu nie uda się przeprowadzić do wakacji, jak wcześniej planowano. W zależności od pogody, prace potrwają nawet do sierpnia.
Generalny remont
W trakcie robót, przez kilka tygodni przeprawa będzie zamknięta. Do wykonania jest między innymi czyszczenie stalowej konstrukcji, która następnie zostanie zabezpieczona i od nowa pomalowana. Do wymiany zakwalifikowano część elementów wypełniających barierki. Betonowe podpory, na których stoją pylony przeprawy mają być oczyszczone i pomalowane specjalną farbą, która zabezpieczy je chuliganami malującymi graffiti. Miasto zleci także kontrolę i serwis lin, na których pomost jest podwieszony do pylonów.
- Dzięki tym wszystkim pracom kładka będzie przez kolejnych kilka lat estetyczna i funkcjonalna, ale przede wszystkim bezpieczna dla pieszych – mówią urzędnicy. Do czasu rozpoczęcia remontu zabezpieczone zostaną natomiast niebezpieczne dziury w nawierzchni.
Poza remontem kładki, w czerwcu nad Wisłokiem rozpoczną się kolejne inwestycje. Jedną z nich będzie tartanowa ścieżka o długości około 550 metrów.
- Wybudujemy ją między dirt parkiem na Podpromiu, a mostkiem na potoku Rudka, który płynie w rejonie hali sportowej na stadionie Miejskim i wpada do Wisłoka - wyjaśnia Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa.
O taką ścieżkę biegacze prosili od dawna. Specjalna, miękka nawierzchnia będzie bezpieczniejsza dla ich kolan, które w czasie biegu po asfalcie cierpią znacznie bardziej. Także w rejonie Podpromia zacznie się budowa nowego odcinka ścieżki rowerowej. Pas szeroki na około 2,5 metra będzie miał nieco ponad 100 metrów długości i połączy się z poszerzonym już wcześniej fragmentem, biegnącym w stronę kładki dla pieszych. Dzięki niemu na drodze, którą cykliści dzielą z pieszymi będzie bezpieczniej.
Nowy asfalt do zapory
Trzeci etap inwestycji zakłada gruntowny remont ciągu pieszo-rowerowego na odcinku od potoku Rudka do zapory. Droga jest tu szeroka, ale asfalt dziurawy i popękany. Na całej długości zostanie wymieniony na nowy. Droga zostanie podzielona na część pieszą oraz sportową, przeznaczoną do jazdy rowerami czy np. na łyżworolkach. Prace potrwają tu maksymalnie 4 miesiące.
Zobacz też: Bulwary w Rzeszowie [SONDA]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Zadymy na urodzinach uczestniczki "Rolnika". Karetka pogotowia, gaz pieprzowy. Szok!
- Dni Gąsowskiego w "TTBZ" są policzone?! TAKĄ niespodziankę zgotowała mu produkcja!
- Maja Rutkowski ZROBIŁA TO z premedytacją, teraz się tłumaczy. Okropne, co ją spotkało
- Była pięknością ze "Złotopolskich". Dziś Gabryjelska nie przypomina siebie | ZDJĘCIA