W Rzeszowie przy ulicy Strażackiej, zaraz przy bloku o numerze 42 oraz przy wjeździe na ulicę Sympatyczną, nie jest już tak wcale sympatycznie. Teren należący do miasta jest zaniedbany. W miejscu gdzie niegdyś był cmentarz epidemiczny z XIX w., pozostał jedynie krzyż i płyta upamiętniająca miejsce.
Dla wielu osób jest to miejsce bliskie i przychodzą palić tu znicze, pomodlić się. Niestety teraz przez zaniedbanie władz miasta nie mają nawet jak dojść do krzyża i płyty, ponieważ trawa sięga nawet półtora metra.
Dlaczego miasto nie interesuje się takimi miejscami i nie dba o nie? Trawa jest koszona ale raz na kilka miesięcy a takie miejsca wymagają regularnej opieki. Jeszcze taka jedna moja sugestia. Może miasto Rzeszów postawiłoby tam dwie ławeczki dla ludzi chcących w ciszy i spokoju spędzić tam chwilkę czasu. Obecnie to miejsce wygląda jak krzyż z płytą porzucony w zapomnianym polu.
Dlaczego tak się dzieje? Gdzie się zagubił szacunek dla zmarłych?
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?