Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Interwencja policji podczas protestu rodziców i nauczycieli w Rzeszowie. W obronie organizatorki stanął poseł Grzegorz Braun [ZDJĘCIA]

Kinga Dereniowska
Kinga Dereniowska
"Dzieci do szkół", "Kontakt, szkoła, edukacja, to jest podstawowa racja", "Chcę do szkoły, chcę do dzieci". M.in. takie transparenty przyniosły ze sobą matki, ojcowie i nauczycielki, którzy mają już dość patrzenia, co dzieje się z ich dziećmi przez zamknięcie w domu i zdalną naukę. Protestowali w sobotę przed Podkarpackim Urzędem Wojewódzkim w Rzeszowie. Pojawiła się policja.

Konferencję prasową po hasłem "Podkarpackie Veto "Uczniowie Do Szkół, Studenci Na Uczelnie" zorganizowała Anna Szmuc z Sędziszowa Małopolskiego, samotna mama dwójki dzieci. Jedno w klasie czwartej, drugie w piątej. Kobieta nie może już znieść izolacji dzieci.

- One chcą wracać do szkół i przebywać z rówieśnikami. Nie chcą siedzieć przed komputerem, nie chcą mieć lekcji zdalnych, a nauczyciela widzieć tylko przez kamerę-

mówiła Anna Szmuc.

Interwencja policji podczas protestu rodziców z dziećmi w Rzeszowie.

Rzeszów. Interwencja policji podczas protestu rodziców z dzi...

Dodała, że często rodzice nie mają jak pomagać dzieciom w nauce, bo pracują.

- Zdalne nauczanie polega na tym, że dziecko siedzi i nikt nie ma nad nim kontroli. Rodzic nie jest w stanie siedzieć z nim przez 6 godzin i go pilnować. Nauczyciel też nie ma na to wpływu. Prawda jest taka, że część dzieci w tym czasie włącza sobie gry. Nauczanie zdalne nie ma dobrych efektów, a uczniowie za to mają spore braki w wiedzy

- przyznała Anna Szmuc.

Nauczycielka spod Rzeszowa: zaburzone są relacje społeczne

Podobnymi spostrzeżeniami podzieliła się Maja Ignaś, nauczycielka jednej z podstawówek pod Rzeszowem, która uczy w klasach 4-8.

- Aktualny obraz pustych sal i odwróconych do góry nogami krzesełek jest smutny i zmierzający do zaników relacji międzyludzkich. Pamiętam głos sprzed ekranu przed Świętami Wielkanocnymi: proszę pani, ja chcę do szkoły. Doprowadził mnie do tego, że ciężko mi było w tej pustej sali uczyć. A na pytania zatroskanych kolegów i koleżanek w pracy, jak się czuję, płynęły łzy. Jakoś to przetrwałam, aby stanąć tutaj i powiedzieć, że mimo naszych starań, ogromnego wysiłku rodziców i dzieci przykutych do ekranów, to nie jest to samo, co w szkole

- uważa nauczycielka.

Maja Ignaś zauważa, ze zaburzone są wśród dzieci relacje społeczne.
- Martwi mnie to, że ludzie przyzwyczajają się, że włączenie komputera ma zastąpić nauczyciela, szkołę, przyjaciół. Młodzi zaczynają mieć stres przed powrotem do szkoły. Kolejna cześć nie rozumie, że ich młodsze rodzeństwo z klas 1-3 może iść do szkoły, a oni nie - wymienia Maja Ignaś.

Dzieci i młodzież boja się powrotu do szkoły

Głos zabrała też siostra dwójki rodzeństwa - dziewczynki z piątej klasy i brata z trzeciej. Przyznała, ze widzi jak jej siostra, do tej pory słaba z języka angielskiego, zaczęła nagle dostawać same piątki.

- Pani im wysyła sprawdzian na e-maila, który rozwiązują za nią rodzice albo ja. Jak się dowiedziała, że nasz brat wraca do szkoły, to się popłakała -

mówiła.

Na konferencji pojawił się także dr inż. Roman Szostek z Politechniki Rzeszowskiej, który przekonywał, że lockdown musi być zniesiony, a szkoły powinny wrócić do normalnego funkcjonowania.

- Jest niedopuszczalne, że na społeczeństwie wymusza się nieracjonalne zachowania, takie jak zamykanie gospodarki, szkół czy zakrywanie twarzy. Tego typu działania są usprawniane fałszowanymi statystykami i ich nienaukową analizą

- stwierdził dr Szostek.

Grzegorz Braun kontra policja

Na konferencji pojawił się także poseł Grzegorz Braun wraz z podkarpackimi działaczami tej partii. Po wypowiedzi każdej osoby, która zabrała publicznie głos, on i towarzyszący mu ludzie głośno bili brawo.

- Słuchałem tych państwa z rosnącym wzruszeniem -

przyznał poseł Konfederacji.

Podczas przemówienia jednej z kobiet do policjantów podszedł jeden z uczestników protestu i zaapelował, aby nie przeszkadzali w trwającym spotkaniu. Ci jednak odesłali go do swojego dowódcy, który przemowę Brauna przyjął ze spokojem, udzielił wszystkich potrzebnych informacji. Na koniec konferencji spisał jednak dane organizatorki i innych uczestników protestu, mimo wielokrotnych apeli kandydata startującego na stanowisko prezydenta Rzeszowa i posiadającego immunitet posła, aby tego nie robił.


ZOBACZ TAKŻE: Protest taksówkarzy w Rzeszowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24