4 z 15
Poprzednie
Następne
IPN natrafił w Rzeszowie na mogiłę ofiar komunizmu
IPN rozpoczął badania na zamku w Rzeszowie
W dokumentach IPN nie znaleziono jednak nawet wzmianki, która potwierdzałaby, że dziedziniec zamku mógł być miejscem pochówku na przełomie lat 40. i 50. - Raczej nie spodziewaliśmy się nic znaleźć, Urząd Bezpieczeństwa takich dokumentów nie wytwarzał - tłumaczy prof. Szwagrzyk.
Dziedziniec rzeszowskiego zamku nie jest jedynym miejscem, gdzie komunistyczne służby bezpieczeństwa grzebały swoje ofiary. Szczątki mogą znajdować się w co najmniej kilku punktach w podrzeszowskich lasach, a także w wydzielonym miejscu na cmentarzu na Pobitnie. IPN dysponuje listą ok. 350 osób straconych w Rzeszowie przez władzę komunistyczną w pierwszym powojennym dziesięcioleciu i ponad 60 zmarłych i zakatowanych podczas przesłuchań.