Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Istnienie w Rzeszowie pomników Czynu Rewolucyjnego i Wdzięczności Armii Czerwonej jest na rękę Moskwie [ROZMOWA]

Jaromir Kwiatkowski
Dariusz Iwaneczko
Dariusz Iwaneczko Paweł Dubiel
Rozmowa z dr. hab. Dariuszem Iwaneczko, dyrektorem rzeszowskiego Oddziału IPN

Zwolennicy pomnika Czynu Rewolucyjnego powołują się na badania, według których zdecydowana większość rzeszowian opowiada się za pozostawieniem tego monumentu, który uważają za symbol Rzeszowa. Czy wynik badania byłby inny, gdybyśmy zapytali, czy chcą pozostawienia pomnika, który gloryfikuje m.in. morderców stojących nieopodal bohaterów - Łukasza Cieplińskiego i jego współpracowników z IV Zarządu WiN?

Nie wykluczam, że takie postawienie pytania zmieniłoby przynajmniej proporcje w tych sondażach, chociaż mam też poważne wątpliwości. Wynikają one z tego, że mamy dziś do czynienia z trywializacją pewnych faktów historycznych i relatywnym podejściem do okresu PRL. Jest to także relatywizacja zbrodni popełnionych przez komunistów, obecna w stwierdzeniach: „to już historia”, „to były inne czasy” oraz w powtarzanych opiniach, że ten monument nie kojarzy się już z władzą komunistyczną.

Do dziś jestem pod wrażeniem rozmowy sprzed paru lat z kilkorgiem studentów. Im ten monument nie kojarzył się ani ze zbrodniami komunistów, ani nawet z Wielką Waginą. Był po prostu charakterystycznym punktem miasta, przy którym można łatwo umówić się na spotkanie.

To potwierdza tylko moje obawy, że większość ludzi nie ma wiedzy na temat tych, którzy inicjowali budowę tego pomnika i go później odsłaniali. Wielu z tych inicjatorów miało krew na rękach.

O co zatem chodzi obrońcom pomnika?
Myślę, że nie chodzi im o obronę symbolu Rzeszowa, tylko o obronę symbolu władzy komunistycznej w mieście i roli, jaką odegrała ona w niektórych środowiskach, które dzięki niej uzyskały awans społeczny.

Może więc jest potrzebna szersza niż dotąd „praca u podstaw”, czyli kampania informacyjna na temat motywów i inicjatorów powstania pomnika Czynu Rewolucyjnego i jego prawdziwej wymowy? Może też, na co zwrócił uwagę w „Nowinach” działacz „Solidarności” Stanisław Alot, powinno to być tematem zajęć podczas lekcji historii w szkołach? Wiadomo bowiem, że „kropla drąży skałę”. A IPN mógłby tu wiele pomóc.

Akurat wczoraj rozmawialiśmy na ten temat w gronie kilku osób, wśród których był także pan Stanisław Alot. Staramy się informować o istocie jednego czy drugiego pomnika (także Pomnika Wdzięczności Armii Czerwonej – przyp. red.), jego roli, ale także ważnym kontekście międzynarodowym. To, żeby w Rzeszowie oba te pomniki stały, jest na rękę Moskwie. Rosjanie dziękowali przecież władzom Rzeszowa, że Pomnik Wdzięczności nadal istnieje w przestrzeni publicznej. Myślimy zatem o wzmożeniu działań informacyjnych na temat obu pomników.

W debacie publicznej pojawiają się pomysły zachowania pomnika Czynu Rewolucyjnego, ale opatrzenia go tablicą informacyjną, czy – to propozycja radnego PiS Roberta Kultysa - stworzenia obok pomnika memoriału na wzór tego wybudowanego w Waszyngtonie. Czy te koncepcje idą w dobrą stronę?

Powiem inaczej. Wspomnę o rzeczy, która jest dla mnie kluczowa – o konstytucyjnym prawie własności. Ten grunt został kiedyś przez władze komunistyczne niesprawiedliwie zabrany prawowitym właścicielom – ojcom bernardynom. Później został im zwrócony, ale nie w całości. Z całym dobrodziejstwem inwentarza, czyli monumentem, który został na tej ziemi postawiony bezprawnie. Jeżeli będziemy dyskutować z konstytucyjnym prawem własności tej ziemi, w tym przypadku własności zakonu ojców bernardynów, to to oznacza, że próbujemy obudowywać się jakimiś półprawdami. A jak mówił Józef Mackiewicz, „tylko prawda jest ciekawa”. Stoję na gruncie dwóch elementów: konstytucyjnego prawa własności, czyli prawa do dysponowania przez ojców bernardynów tym, co bez ich woli zostało postawione na ich ziemi, i ustawy z 2016 r. o dekomunizacji przestrzeni publicznej, która w Rzeszowie do dziś nie jest wykonana w tym zakresie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24