IV Bieg Sylwestrowy dookoła Jeziora Tarnobrzeskiego z charytatywnym finałem. Bezdomne zwierzęta dostały górę karmy (ZDJĘCIA)

Pomysłodawcą biegowej imprezy jest tarnobrzeska Kopalnia Mocy. Klub od kilku lat w sylwestra rzuca wyzwanie pokonania dystansu 10,6 kilometra wokół Jeziora Tarnobrzeskiego. Nie ma zapisów ani wpisowego, za to mile widziana jest karma lub inne smakołyki dla podopiecznych schroniska, które prowadzi Tarnobrzeskie Stowarzyszenie "Chrońmy Zwierzęta".

Podczas pandemii odwołane są wszystkie sportowe imprezy, więc uczestnicy potraktowali ten bieg jako trening. Dotarli z Tarnobrzega, Żupawy, Nowej Dęby, Sandomierza i okolic. Organizatorzy zaapelowali wcześniej, aby każdy zadbał o swoje bezpieczeństwo. W ostatni dzień 2020 roku o godzinie 9 rano biegacze grupami ruszyli przed siebie nowymi drogami, które budowane są nad jeziorem. Najszybciej przebiegł dystans Radek Karasiński. Zajęło mu to 40 minut i 42 sekundy.

Poświąteczny rozruch wyszedł na dobre także psom, które towarzyszyły kilku osobom na trasie. Wśród biegaczy byli też miłośnicy morsowania, którzy zanurzyli się w zimnej wodzie.

Mglisty poranek nie wróżył dobrej frekwencji, ale widok tylu osób, które chciały poruszać się i przy okazji pomóc schronisku miło nas zaskoczył. Każdy przyniósł karmę dla psów i kotów. Worków i puszek było tyle, że ledwie zmieściły się do samochodu. Wolontariusze dziękują za ponad 200 kilogramów jedzenia, my także dziękujemy za ich poświęcenie i pracę

- mówi trenerka z Kopalni Mocy Agnieszka Matysiak - Kwitek.

Był to już kolejne wsparcie biegaczy dla schroniska w świąteczno-noworocznym okresie. Zbiórkę karmy przeprowadzono także 24 grudnia podczas Wigilijnego Biegu dookoła Jeziora Tarnobrzeskiego, którego pomysłodawcą jest Anna Wiater. Zobacz GALERIĘ