IV liga. Nowi trenerzy mają pomóc Kolbuszowiance i Rzemieślnikowi

Bardzo trudny re-debiut trafił się Romanowi Gruszeckiemu, który z Rzemieślnikiem Pilzno wybiera się do Jarosławia.

- Nowy trener wyzwala w zawodnikach dodatkowe siły i to mam nadzieję poprawi naszą grę. Na pewno nie przestraszymy się jarosławian, tylko dlatego, że mają kilka punktów więcej od nas. W tej lidze można wygrać z każdym - podkreśla Daniel Popiela, zawodnik "Rzemiosła".

Teoretycznie łatwiejsze zadanie ma Maciej Biliński, nowy szkoleniowiec Kolbuszowianki, która na własnym boisku spróbuje poskromić beniaminka z Mokrzyszowa.

- Moje pierwsze wrażenia są pozytywne. W drużynie jest potencjał i każdy mecz u siebie traktujemy jako dobra okazję do zgarnięcia trzech punktów. Wygraną jednak trzeba wybiegać. Myślę, że sił i motywacji nikomu nie zabraknie - tłumaczy "Bilu", który pierwszy trening z kolbuszowską drużyną przeprowadził we wtorek.

Po dobrym występie w Nowej Dębie, Pogoń trzy punkty chce zainkasować w starciu z Turbią. Odnaleźć się na małym boisku w Malawie będzie musiał lider z Sieniawy, a wicelidera z Tuczemp postara zatrzymać się Wisłok Strzyżów.

- Walczymy o inne cele i mamy mniej doświadczoną drużynę, ale u siebie nie chcemy robić strat - mówi Janusz Adamczyk, kierownik Wisłoka.

Starzy znajomi z krośnieńskiej klasy okręgowej spotkają się w Nowotańcu, a straty punktów w Żurawicy nie wyobrażają sobie rezerwy Resovii. Najtrudniej wskazać faworyta meczu w Krasnem, gdzie zamelduje się Stal Nowa Dęba.