Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

IV liga, podsumowanie rundy jesiennej

Przemysław Markocki
Piłkarze Stali Dom-Elbo Sanok zdominowali ligę. Z lewej Marek Węgrzyn, najlepszy piłkarz na IV-ligowych boiskach wg rankingu Nowin.
Piłkarze Stali Dom-Elbo Sanok zdominowali ligę. Z lewej Marek Węgrzyn, najlepszy piłkarz na IV-ligowych boiskach wg rankingu Nowin. FOT. PRZEMYSŁAW MARKOCKI
Po rundzie jesiennej na szczycie tabeli siedzi Stal Dom-Elbo Sanok.

Obok podopiecznych Janusza Sieradzkiego, do głównych pretendentów do walki o III ligę, typuje się Polonię-Holted Przemyśl, Siarkę Tarnobrzeg i Kolbuszowiankę.

Różnice między czołową czwórką są niewielkie, choć Stal i Polonia zdążyły wypracować sobie kilkupunktową przewagę nad rywalami. Cały kwartet zdecydowanie wybija się na tle IV-ligowej rzeczywistości.

Kto zatrzyma Sanok?

Najlepszą drużyną jesieni i głównym pretendentem do korony mistrza IV ligi jest wątpienia Stal Dom-Elbo Sanok. Podopieczni Janusz Sieradzkiego grali futbol najbardziej efektowny i efektywny. Jedyne porażki w rundzie zaliczyli pod sam koniec, kiedy liga przeplatała im się z pucharami, od których zresztą sanoczanie są specjalistami.

- Słabszy moment w końcu musiał nadejść. Nie można cały czas grać na najwyższym poziomie tak wąską kadrą - mówił jeszcze przed zakończeniem sezonu szkoleniowiec Stali, Janusz Sieradzki. - Dla nas cały czas najważniejsza jest liga i mamy jasny cel. Chcemy zakończyć ją pierwszym miejscu i awansować.

"Barca" nadal bez porażki

Najgroźniejszym przeciwnikiem sanoczan w walce o tytuł mistrz IV ligi podkarpackiej, wydaje się być przemyska "Barcelona". Podopieczni Ryszarda Ferderkiewicza, są jedną z dwóch drużyn, którym udało się pokonać lidera (2-0) i jedyną, której udało się to zrobić w sposób przekonywujący.

Po niemrawym początku i kilku bezbramkowych remisach Poloniści wygrywają mecz za meczem.

- Jesień kończymy bez porażki i z najmniejszą liczbą straconych bramek - mówi z zadowoleniem jeden z przemyskich kibiców, podkreślając przy tym świetną postawę Macieja Szramowiata pomiędzy słupkami. - Niestety czasem brakowało skuteczności z przodu. Miejmy nadzieję, że na wiosnę uda się to nadrobić.

Młodzież zdaje egzamin

Kolejne miejsca w tabeli zajmują jedenastki Siarki Tarnobrzeg i Kolbuszowianki. Ci drudzy przez długi okres byli liderem, ale złapali zadyszkę i potracili sporo punktów. W walce o awans jednak na pewno będą się liczyć.

Warto zwrócić uwagę na pewno na postawę beniaminków. Miejsca od 5. do 8. zajmują zespoły, które jeszcze sezon temu grały o ligę niżej. Filarami większości z nich są wychowankowie, którzy na czwartoligowych boiskach stawiają pierwsze kroki. Najlepszym przykładem są zespoły Błękitnych Ropczyce i Igloopolu Dębica.
- Będziemy grać tym, co mamy. Stawiamy na wychowanków i grę zespołową - mówił jeszcze przed sezonem Paweł Zydroń, trener Błękitnych. I opłaciło się. - Dobre wyniki nas cieszą, ale sezon jest długi. Chcemy przede wszystkim żeby piłkarze się ogrywali. Są bardzo młodzi i jeszcze dużo pracy przed nimi. Wyniki nie są teraz najważniejsze - powtarzał niejednokrotnie Piotr Drobot, prezes Igloopolu Dębica, sugerując, że najważniejszy jest spokojny ligowy byt.

Piąte miejsce w połowie sezonu pewnie wziąłby w ciemno.

Na dnie będzie gorąco

Martwić może słaba forma piłkarzy Lechii-Extrans Sędziszów, którzy przegrywają wszystko, co mogą i wiosnę rozpoczną z dorobkiem zaledwie 5 punkcików.

- Przegrywamy mecz za meczem i to w fatalny sposób. Mamy okazje strzeleckie, nie wykorzystujemy ich i tracimy głupie bramki. Brakuje nam szczęścia - mówił Paweł Omiotek, piłkarz outsidera.

Jeszcze gorzej ligę rozpoczął beniaminek z Niska. Po dziewięciu porażkach z rzędu jednak, udało im się wreszcie wygrać... w Sędziszowie (3-1). Zespół objął kapitan i najbardziej doświadczony Artur Lebioda i "Sokoły" powoli odrabiają straty i pną się w górę tabeli. Tam jest jednak bardzo ciasno, o wydostanie się z niebezpiecznej strefy walczyć będą zapewne jeszcze Czuwaj Przemyśl i Żurawianka. Kto wie, czy do stawki nie dołączy też Rzemieślnik Pilzno, który po świetnym początku zdecydowanie dołuje. Choć może zwycięstwo pilźnian w ostatniej kolejce w Sanoku nie było przypadkiem?

LICZBY RUNDY

0 - tyle porażek w 15 meczach rundy jesiennej ponieśli piłkarze Polonii-Holted Przemyśl.

1 - tyle razy z wygranej cieszyli się ostatni w tabeli piłkarze Lechii-Extrans Sędziszów Młp.

5 - w tylu klubach IV ligi dochodziło do zmian na ławkach trenerskich. Te zmiany to: Artur Lebioda za Leszka Brzezińskiego (Sokół), Jerzy Daniło za Marka Dyląga (Czarni), Roman Gruszecki za Adama Domaradzkiego (Lechia), Tomasz Szmuc za Jerzego Daniłę (Pogoń), Jacek Klisiewicz za Andrzeja Garleja (Rzemieślnik).

6 - tyle spotkań na IV-ligowych boiskach zostało rozegrane bez udziału publiczności. Widzowie nie mogli oglądać niektórych spotkań Gamrat-Czarnych Jasło i JKS-u 1909 Jarosław.

8 - tyle bramek stracili drudzy w tabeli piłkarze Polonii-Holted Przemyśl, średnio 0,53 na mecz.

11 - tyle z 15 spotkań wygrali zawodnicy Stali Dom-Elbo Sanok.

12 - tyle razy przegrali piłkarze Lechii-Extrans Sędziszów Młp.

13 - po tyle trafień zanotowały jedenastki Błękitnych Ropczyce, Zrywu Dzikowiec i Żurawianki. Średnio 0,86 na mecz - to najsłabszy wynik w lidze.

37 - tyle bramek strzelili piłkarze Stali Dom-Elbo Sanok, daje to średnio 2,46 gola na mecz.

39 - tyle bramek stracili piłkarze Lechii-Extrans Sędziszów. To aż 2,6 gola na mecz.

309 - tyle razy w 120 meczach rundy jesiennej piłka znajdowała drogę do siatki. Daje to średnio 2,57 gola na mecz.

614 - tyle minut bez straty gola bronił Maciej Szramowiat. Dopiero w 7. kolejce w meczu z Gamrat-Czarnymi Jasło pokonał go Tomasz Dziobek, który w 74. minucie meczu trafił do siatki... z karnego.

3 000 - to rekordowa liczba widzów, która oglądało mecz rundy, derbowy pojedynek Czuwaju i Polonia-Holted Przemyśl. Obydwa zespoły spotkały się po ponad 9-letniej przerwie. Wcześnie grały ze sobą w sezonie 1998/99. Tym razem zwyciężyła Polonia (1-0).

NIESPODZIANKA RUNDY

0-1 takim wynikiem zakończył się, rozegrany 2 listopada, pojedynek Stal Sanok - Rzemieślnik-Taurus Pilzno. Gospodarze niespodziewaną porażkę tłumaczyli przemęczeniem (mecz odbył się parę dni po pucharowym pojedynku ze Stalą Stalowa Wola).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24