W każdym meczu liczą się tylko trzy punkty i niezdyscyplinowane jednostki (piłkarze) musza pójść w odstawkę.
Sierżęga już niepotrzebny
W Przeworsku "głowę" trenerską i piłkarską stracił Bogusław Sierżęga, który zawsze uchodził za charyzmatycznego zawodnika. W przerwie zimowej sezonu 2006/07 roku nieoczekiwanie opuścił I-ligową "Stalówkę", i w Orle przez długi czas był pozytywnym liderem, dowódcą drużyny.
Dwukrotnie obejmował posadę grającego trenera. Drugie podejście (październik 2010) było obarczone sporą odpowiedzialnością, bo Orzeł znalazł się w bardzo trudnym położeniu, a z czasem coraz głośniej zaczęło się mówić o trudnym charakterze i nieskutecznej pracy trenera Sierżęgi.
Po porażce Orła w Nisku (5-0, 18. kolejka) działacze przeworskiego klubu zdecydowali się na zatrudnienie trenera Macieja Huzarskiego.
- Za porozumieniem stron rozstaliśmy się z Sierżęgą, który jak nas zapewnia w każdej chwili może do nas wrócić - tłumaczy Arkadiusz Gagat, prezes Orła.
Nikt otwarcie nie chce tego przyznać, ale Sierżęga ma przymusowe wakacje, bo takiego gracza w swoim zespole nie chciał mieć trener Huzarski.
- Nie mam do nikogo żalu, choć dostałem surową lekcję - mówi dyplomatycznie odrzucony "Sierżant"
"Samowolka" nie popłaca
Z jedenastu metrów (w ostatniej minucie meczu) mylili się już lepsi piłkarze od Łukasza Bąka (pomocnik Żurawianki), ale sęk w tym, że w Pilźnie (pojedynek 19. kolejki: Rzemieślnik - Żurawianka 1-2) karnego powinien wykonywać Marcin Mach.
- Łukasz bez mojej zgody podjął się tego zadania. To karygodne uprawiać taką samowolę - grzmi Mariusz Drozd, trener Żurawianki. Sekundy po tym jak piłkę wysoko nad poprzeczką posłał Bąk, Rzemieślnik był bliski zdobycia gola i pozbawienia zespołowi z Żurawicy trzech punktów.
- Z najwyższym trudem piłkę palcami odbił Piotr Cisek. Byłem wściekły, krzyczałem na Łukasza, że nie on ma wykonywać rzut karny, a ten bezczelnie w szatni jeszcze odgryzał się, że będzie podchodził do rzutów karnych, kiedy mu się tylko spodoba. Nie można takim zachowaniom pobłażać - dodaje Drozd.
Na wniosek trenera, zarząd Żurawianki odsunął Łukasza od dwóch spotkań, któremu ten czas ma pomóc w zmianie swojego zachowania. Piłkarz został także ukarany finansowo.
- Łukasz uczestniczy w treningach, ale ta kara może potrwać dłużej, jeśli zawodnik nie zechce zmienić swojego postępowania - kończy Drozd.
Druga strona medalu
Łukasz Bąk otrzymał karę, ale do tej pory nikt w klubie z nim nie rozmawiał.
- Na Łukasza spadły nieadekwatne gromy, wyzwiska wręcz (oraz kara finansowa) za swoje zachowanie. Zrobił źle, ale czy to powód, by go tak traktować. Przez nieuwagę działaczy straciliśmy punkty z Crasnovią (walkower, nieuprawiony zawodnik - Waldemar Śledź) i jakoś żaden z odpowiedzialnych w klubie ludzi nie poniósł za to konsekwencji - odpowiada Pani Krystyna w mailu do redakcji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Szpak pokazał swojego towarzysza. Połączyła ich miłość od pierwszego wejrzenia
- Tomaszewska i Sikora spacerują z wózkiem. Wydało się, co ich łączy! [ZDJĘCIA]
- Urbańska obnaża się przed młodzieżą w sieci. Nie jesteście na to gotowi [ZDJĘCIA]
- Była naszą olimpijską królową. Dziś Otylię Jędrzejczak trudno rozpoznać [ZDJĘCIA]