Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Izabella Rapacz kocha latynoską muzykę i jest fanką serialu „Ty” [ROZMOWA]

Konrad Karaś
Konrad Karaś
W ostatnim meczu z BKS-em Izabella Rapacz zdobyła 6 punktów
W ostatnim meczu z BKS-em Izabella Rapacz zdobyła 6 punktów Mariusz Guzek
- Znam swoją rolę w zespole - mówi w rozmowie z Nowinami Izabella Rapacz, atakująca Developresu Bella Dolina Rzeszów.

Za wami pewne ligowe zwycięstwo 3:0 z BKS-em Bielsko-Biała. Od początku do końca kontrolowałyście przebieg tego spotkania. Rywalki zdołały postawić się w drugiej partii, ale tylko trochę. Jakie elementy zaważyły, że wygrałyście kolejne spotkanie w ekstraklasie, już trzynaste w tym sezonie?

Przede wszystkim koncentracja. Ostatnio bardzo skupiamy się na tym, żeby dobrze wchodzić w spotkania, już od pierwszych punktów grać na odpowiednim poziomie, żeby nie było nerwów pod koniec meczu. Sądzę, że również nasza szybkość gry miała duże znaczenie. Kasia Wenerska też robiła dobra robotę z wystawą, my jako zawodniczki miałyśmy więc ułatwioną pracę, żeby kończyć ataki. Blok-obrona - to też funkcjonowało u nas bardzo dobrze. Poza tym byłyśmy dobrze przygotowane z game-planem na drużynę przeciwną i wszystko to, co założyłyśmy ze sztabem przed tym meczem, wykonałyśmy.

Co więc wiedziałyście przed spotkaniem o zespole BKS-u?

Że jest to bardzo dobra drużyna, która wygrywa w tym sezonie mecze z naprawdę trudnymi przeciwnikami. Zresztą, są czwarte w tabeli, więc bardzo wysoko. Grają solidną siatkówkę i dla nas wcale nie było to takie łatwe spotkanie, niż mogłoby się komuś wydawać.

Ostatnio dostaje pani coraz więcej szans od trenera Stephane’a Antigi. Ale - jak wiadomo - pierwsze skrzypce grają inne zawodniczki i trudno przebić się do podstawowego składu. Nie brakuje pani minut spędzonych na boisku?

Znam swoją rolę w zespole i zawsze jestem przygotowana na to, żeby wejść i pomóc drużynie. Szanuję każdą decyzję trenera. Najważniejsze jest to, żeby zespół wygrywał. Indywidualne cele nie liczą się w teamie.

Kolejny mecz ligowy rozegracie już w najbliższy piątek, z E.Leclerc Moya Radomką. W pierwszym starciu na Podpromiu wygrałyście łatwo 3:0. W Radomiu będzie powtórka?

Oby. Oczywiście, celem będą trzy punkty. Na każdy mecz trzeba się odpowiednio przygotować, bo każda drużyna może zaskoczyć. Będziemy robić wszystko, co w naszej mocy na treningach, żeby być gotowym na sto procent.

Bardzo często gracie ostatnio mecze. Odczuwacie już zmęczenie tym sezonem?

Oczywiście, że jest to zmęczenie, ale też znamy naszą robotę. Jesteśmy sportowcami. Wiemy, że musimy kłaść duży nasick na regenerację, bo bez tego ciężko jest wyjść na trening na następny dzień. Sen, dieta - to wszystko jest ważne. W sporcie na najwyższym poziomie głowa też musi odpocząć.

Jakie są pani sposoby na reset od siatkówki?

Na przykład seriale. Ostatnio na Netfliksie wyszedł czwarty sezon „You” (pol. "Ty" - red.). Zaczęłam to oglądać.

A jaka muzyka dominuje w słuchawkach Izy Rapacz?

Tylko latynoska. Uwielbiam tę muzykę.

A ulubiony wykonawca?

Bad Bunny.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24