Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Izba Pamięci kardynała Stefana Wyszyńskiego w Komańczy przyciąga tłumy turystów. Klasztor jednak niszczeje i wymaga remontu

Sabina Tworek
Sabina Tworek
W Komańczy, w niewielkiej miejscowości w powiecie sanockim, kryje się wiele perełek. Jedną z nich niewątpliwie jest 90-letni klasztor Sióstr Najświętszej Rodziny z Nazaretu. To właśnie tutaj, w przyklasztornym pokoju znajdującym się na pierwszym piętrze, był w latach 1955-1956 więziony prymas tysiąclecia, ksiądz Stefan Wyszyński.

Aby uczcić pobyt kardynała w Komańczy, siostry Nazaretanki utworzyły izbę pamięci, w której przechowywane są pamiątki z czasów pobytu Stefana Wyszyńskiego w klasztorze.

– Jest to biurko prymasa, jego lampa naftowa, maszyna do pisania, kałamarz, bibularz, klęcznik, naczynia liturgiczne i szaty, w których odprawiał nabożeństwa – wylicza Beata Dzido, siostra przełożona. – Trudna sytuacja polityczna w kraju sprawiła, że rzeczy księdza Stefana Wyszyńskiego przez długi czas nie posiadały rangi eksponatów muzealnych, przez co bardzo niszczały. Jednak najważniejszą pamiątką nie są dobra materialne, ale Jasnogórskie Śluby Narodu Polskiego, które prymas napisał w Komańczy 16 maja 1956 roku oraz tekst Wielkiej Nowenny z okazji obchodów 1000-lecia chrztu Polski.

Siostry Nazaretanki wpadły na pomysł, aby fragmenty Ślubów Jasnogórskich umieścić na kamieniach poukładanych wzdłuż drogi prowadzącej do klasztoru.

- Każdy kto zmierza do nas na piechotę, bardzo dużo korzysta, ponieważ poznaje myśli księdza prymasa – twierdzi Nazaretanka. – Warto najpierw przeczytać fragmenty ślubów i dopiero wtedy zapoznać się z historią tego miejsca.

Pielgrzymi oprócz izby pamięci, mogą odwiedzić figurę Matki Bożej Leśnej znajdującą się w pobliskim lesie oraz przejść ścieżką, którą codziennie wędrował prymas. Jest to trasa z drewnianymi stacjami drogi krzyżowej zawieszonymi na drzewach.

Tuż obok znajduje się cmentarz z czasów I wojny światowej, a dla bardziej wprawionych piechurów dostępna jest ścieżka przyrodniczo-historyczna prowadząca do platformy widokowej, z której można podziwiać piękne widoki.

Rocznie klasztor odwiedza około 50 tys. turystów

Izba Pamięci prymasa Stefana Wyszyńskiego dostępna jest dla zwiedzających bezpłatnie. Czynna jest codziennie w godz. 9.00-17.00, za wyjątkiem poniedziałków. Oprócz cennych eksponatów, można obejrzeć kaplicę, w której modlił się internowany kapłan oraz zobaczyć ciekawą ekspozycję archiwalnych zdjęć, pochodzących ze zbiorów sióstr Nazaretanek i Narodowego Archiwum Cyfrowego. To duże czarno-białe fotografie dokumentujące pobyt prymasa w Komańczy.

- Z początku pielgrzymi mieli możliwość zwiedzenia dużego, narożnego pokoju na pierwszym piętrze, w którym był więziony prymas Wyszyński – zaznacza siostra Beata – jednak od pewnego czasu jest to niemożliwe. Na piętro prowadzą drewniane schody, które nie są już w stanie wytrzymać ogromnej liczby turystów odwiedzających klasztor.

Aby pielgrzymi nadal mogli podziwiać eksponaty, kilkanaście lat temu siostry zniosły pamiątki z pokoju prymasa na parter.

Duże zainteresowanie klasztorem wśród turystów zagranicznych sprawia, że siostry chciałyby poszerzyć ofertę dla zwiedzających. Marzą o stworzeniu sali, w której byłaby możliwość odsłuchania historii klasztoru i faktów z pobytu prymasa Wyszyńskiego w Komańczy w różnych językach.

Izba Pamięci kardynała Stefana Wyszyńskiego w Komańczy przyc...

Aby ułatwić osobom niezmotoryzowanym dojazd do Komańczy, 6 lipca uruchomiono wakacyjny pociąg do Nowego Łupkowa. Nie przypadkowa jest nazwa pociągu – „Prymas”. Można nim dojechać na stację Komańcza-Letnisko, gdzie tylko kawałeczek dzieli podróżnych od klasztoru Nazaretanek.

Klasztor niszczeje, potrzebny jest pilny remont

W związku z położeniem drewnianego klasztoru w lesie oraz dużym narażeniem budynku na wilgoć, obiekt wymaga cyklicznego remontu. Dobrowolne wsparcie turystów oraz zaprzyjaźnionych instytucji i sióstr Nazaretanek z różnych zakątków Polski jest niewystarczające, aby przeprowadzić prace naprawcze, dlatego siostry będą wdzięczne za wszelką okazaną pomoc.

- Ostatnio otrzymałyśmy wsparcie z budżetu Województwa Podkarpackiego w wysokości 200 tys. zł na remont budynku, a teraz musimy dołożyć drugie tyle, aby rozliczyć dotację – mówi siostra Beata Dzido. - W sierpniu rozpoczynamy remont elewacji zewnętrznej, która posiada wiele zniszczeń, natomiast w przyszłym roku zaplanowałyśmy naprawę dachu. Musimy ciągle dbać o nasz zabytek, bo to prawdziwa perełka Podkarpacia, miejsce w którym wydarzyła się szczególna historia Polski.

Siostry Nazaretanki nie zamierzają wprowadzać opłat za zwiedzanie klasztoru, ponieważ zależy im na tym, aby obiekt był dostępny dla każdego. Z prowadzonych przez zakonnice statystyk wynika, że klasztor corocznie odwiedza około 50 tys. osób.

- Zakątek ten warty jest odwiedzenia, zwłaszcza teraz, kiedy rok 2020 został ogłoszony rokiem prymasa Wyszyńskiego – mówi siostra Beata. – Tutaj na każdym kroku wyczuwalna jest obecność księdza prymasa. Kardynał Stefan Wyszyński bardzo pokochał Komańczę i wielokrotnie po opuszczeniu klasztoru, odwiedzał jeszcze to miejsce. W Komańczy był również Karol Wojtyła, który w latach młodzieńczych, chodząc po Bieszczadach ze studentami, modlił się w kaplicy klasztornej.

Urząd Gminy w Komańczy deklaruje wsparcie

- Podejmujemy wszelkie próby zwiększenia atrakcyjności klasztoru, jak i bezpieczeństwa turystów – mówi Roman Bzdyk, wójt gminy Komańcza. - Obecnie rozpoczęły się prace przy budowie parkingu, który przewiduje do 50 miejsc postojowych dla samochodów osobowych, w tym wydzielone miejsca dla pojazdów osób niepełnosprawnych wraz z budową ciągów pieszych. W planie jest również wykonanie przyłącza energetycznego oraz wodno-kanalizacyjnego wraz z wywierceniem studni głębinowej, co jest niezbędne do podłączenia nowoczesnych toalet publicznych.

Gruntownego remontu wymaga także droga prowadząca do klasztoru.

- Urząd Gminy w Komańczy zlecił wykonanie odpowiedniej dokumentacji projektowej drogi oraz podejmuje starania celem pozyskania środków na jej remont – dodaje wójt. - Nie jest to łatwe zadanie, bo szacowany koszt inwestycji jest znaczący ze względu m.in. na konieczność wymiany przepustu, który jest złamany oraz wykonanie instalacji odprowadzającej wody opadowe z obszaru zlewni.

Wójt Roman Bzdyk chciałby także zagospodarować i naprawić ścieżkę prowadzącą do Matki Boskiej Leśnej, przeprowadzić renowację figurki oraz zabezpieczyć ją przed oddziaływaniem warunków atmosferycznych. Działania te zamierza zrealizować przy współpracy z zamiejscowym PKP oraz Gminnym Ośrodkiem Kultury w Komańczy.

Potrzeb jest naprawdę wiele. Osoby, które chcą wesprzeć remont klasztoru w Komańczy, mogą wpłacać pieniądze na poniższe konto:
69 1240 2340 1111 0000 3197 6961
Klasztor Sióstr Nazaretanek w Komańczy z dopiskiem: ofiara na potrzeby klasztoru.


ZOBACZ TEŻ: Odkrycie archeologiczne w osadzie Łupków na Podkarpaciu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na sanok.naszemiasto.pl Nasze Miasto