Izolator Boguchwała, Korona Rzeszów, Stal II Mielec i Wisłoka Dębica w półfinale Regionalnego Pucharu Polski w podokręgach Dębica-Rzeszów

Efektowne zwycięstwo w Kolbuszowej Dolnej odniosła Wisłoka Dębica. Ciekawostką jest fakt, że oba te zespoły rywalizowały ze sobą w Pucharze Polski również przed rokiem i wtedy Wisłoka wygrała 5:0. Jak przypomniały osoby z Wisłoki w mediach społecznościowych - w tamtym meczu więzadła zerwał Mateusz Prokop. Gracz dębickiego klubu po długiej rekonwalescencji powrócił do sportu i dziś wyszedł w podstawowym składzie.

Długo złamać rywala nie mogła Korona Rzeszów. 4-ligowi Czarni Trześń bronili się dzielnie, ale w końcówce stracili bramkę na wagę awansu.

Niespodzianką można nazwać jedynie porażkę Głogovii ze Stalą II Mielec. Gospodarze jednak podeszli do meczu bez większej presji. W przerwie trener Głogovii dokonał, aż pięciu zmian.

Jedyny mecz, który nie rozstrzygnął się w regulaminowym czasie odbył się w Boguchwale. Po wyrównanym starciu było 2:2. Awans wywalczył Izolator, bo lepiej wykonywał rzuty karne. Do rozstrzygnięcia potrzebne było, aż 7 serii. W ostatniej do siatki trafił Lukanzu z Izolatora, a zaraz potem Polit obronił strzał gracza z Pilzna.

W Regionalnym Pucharze Polski nie ma dogrywek.

Sokół Kolbuszowa D. - Wisłoka Dębica 1:5 (0:2)
0:1 Siedlik 32, 0:2 Rębisz 35, 0:3 Fedan 59-karny, 0:4 Zygmunt 65, 1:4 Szczurek 65, 1:5 Łanucha 86-karny.

Czarni Trześń - Korona Rzeszów 1:2 (1:1)
0:1 Kantor 8, 1:1 Wójciak 20, 1:2 Piątek 87.

Izolator Boguchwała - Legion Pilzno 2:2 (1:1), w karnych 5:4
0:1 Tyrka 18, 1:1 Daniel 21; 2:1 Leśniak 58, 2:2 Syguła 69.

Głogovia - Stal II Mielec 0:1 (0:0)
0:1 Szumilas 72