Pożegnali Witolda Kwaśnego
Pożegnali Witolda Kwaśnego
Przed meczem odbyła się krótka uroczystość, podczas której działacze i kibice podziękowali Witoldowi Kwaśnemu za 4. sezony spędzone w drużynie z Boguchwały. Kwaśny po zakończeniu poprzedniego sezonu skończył z bronieniem, a rękawice bramkarskie zamienił na gwizdek i będzie prowadził mecze w lubelsko-podkarpackiej III lidze.
Mecz ze Stalą Kraśnik dla trenera gospodarzy, Szymona Szydełki był debiutem. Ten nie wypadł w pełni udanie, ale należy zwrócić uwagę na fakt, że o rywalu trudno mówić, jak o prawdziwym beniaminku.
W drużynie gości gra sporo ogranych piłkarzy na czele z Tomaszem Prasnalem, byłym zawodnikiem m.in. Górnika Zabrze i GKS Katowice (w tym pierwszym zaliczył 139. meczów na boiskach ekstraklasy).
Do tego sam mecz źle się gospodarzom ułożył. W 12. minucie defensywa Izolatora zdrzemnęła się, co z premedytacją wykorzystał Rafał Szczawiński. Można było odnieść wrażenie, że cała koncepcja miejscowych legła w gruzach i tak na dobrą sprawę Izolator do przerwy nie był w stanie się podnieść.
Niektóre akcje mogły się nawet podobać, ale brakowało ostatniego podania, a momentami szczęśliwie interweniowali obrońcy gości. Po zmianie stron mecz nabrał rumieńców. Goście grający od 35. minuty w "10" cofnęli się i całkiem oddali inicjatywę gospodarzom.
Na bramkę Stali sunął atak za atakiem, ale cudów w bramce dokonywał Marcin Zapał. W kategorii cudów należy również rozpatrywać sytuację z 54. minuty, kiedy Maciej Rusin nie trafił do pustej bramki po świetnym zagraniu Michała Beresia (najlepszy w szeregach Izolatora). Rusin zrehabilitował się chwilę później gdy odebrał piłkę rywalowi i zagrał do Tyburczego. Nowy napastnik gospodarzy źle uderzył, ale do piłki odbitej przez golkipera Stali dopadł Tomasz Walat i było 1-1.
Kolejne minuty to ciągły napór Izolatora i kolejne sytuacje. Niestety marnowane...W najlepszych znaleźli się Rusin, którego strzał z 16. metrów ciałem zablokował Tomasz Prasnal, a po chwili dośrodkowanie Marcina Kopca zatrzymało się na...słupku.
Niewykorzystane sytuacje mogły, a nawet powinny się zemścić. Dwukrotnie sam na sam z Pawłem Pawlusem znalazł się bowiem Andrzej Danielak, ale i jemu udzieliła się chyba nieskuteczność miejscowych, bo oba te pojedynki przegrał. Zakończyło się więc na remisie, z którego na pewno bardziej zadowoleni byli gości
IZOLATOR BOGUCHWAŁA - STAL KRAŚNIK 1-1 (0-1)
0-1 Szczawiński (12, po podaniu Packa), 1-1 Walat (56, dobitka strzału Tyburczego)
Składy oraz opinie trenerów i zawodników znajdziesz we wtorkowym papierowym wydaniu Nowin.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Fitkau-Perepeczko nie nosi stanika. Pokazała z bliska, jak wygląda jej dekolt!
- Tak wygląda Bohun z "Ogniem i Mieczem". 60-latek nie przypomina siebie sprzed lat
- Wystrojona Cichopek dystansuje się od Kurzajewskiego na imprezie. Kryzys w niebie?
- Nieznana przeszłość Anity Werner. Zdjęcia dziennikarki w negliżu