Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jacek z Tarnobrzega fotografuje gwiazdy niczym NASA

Ewa Kurzyńska
Jacek Bobowik w swoim prywatnym obserwatorium.
Jacek Bobowik w swoim prywatnym obserwatorium. Krzysztof Kapica
Fotografowaniem ciał niebieskich zajmuje się od ponad dwóch lat. - Ciemna noc, bezchmurne niebo i... święty spokój - to idealne warunki do obserwowania galaktyk i planet - mówi Jacek Bobowik z Tarnobrzega.
Mgławica Miotła Wiedźmy sfotografowana przez Jacka Bobowika.
Mgławica Miotła Wiedźmy sfotografowana przez Jacka Bobowika.

Mgławica Miotła Wiedźmy sfotografowana przez Jacka Bobowika.Astrofotografia ma niewiele wspólnego z robieniem typowych zdjęć. Gdy chcemy uwiecznić galaktykę, odległą od Ziemi miliony lat świetlnych, nie wystarczy jedno pstryknięcie. By kosmos uchylił rąbka tajemnic, potrzeba wielu, wielu godzin pracy.

- Domeną astrofotografów jest noc - mówi Jacek Bobowik. - Gdy zapada zmrok, cichnie wiatr, a chmury się rozpierzchają, warto w niebo skierować teleskop i odkrywać odległe zakątki tajemniczego wszechświata. Tak odległego, że nasza wyobraźnia nie jest w stanie tego pojąć.

Obserwatorium w ogródku

- W astrofotografii fascynuje mnie fakt, iż z otchłani kosmosu wychwytujemy fotony przemierzające miliony lat świetlnych. To niesamowite, że być może uwieczniam obiekty, której już dawno nie istnieją. To jest jak magia! - zapala się Jacek. I dodaje: - Każde nowe zdjęcie, każda kolejna noc jest czymś niepowtarzalnym i jedynym w swoim rodzaju. To mnie napędza.

Astrofotografia pochłonęła go tak bardzo, że rok temu podjął decyzję: buduję obserwatorium astronomiczne.

- Cały sprzęt waży kilkadziesiąt kilogramów. Gdy noc zapowiadała się pogodnie, wychodziłem do ogrodu i przez godzinę rozstawiałem urządzenia. Trzeba je było za każdym razem precyzyjnie skalibrować, a na to potrzeba czasu. Zaczynałem naświetlanie, a tu zmieniały się nagle warunki atmosferyczne i trzeba było wszystko składać. Nie ukrywam, że zaczęło mnie to męczyć. Wniosek: dobrze byłoby mieć stałe miejsce do pracy - wspomina.

Na tyłach przydomowego ogródka postawił budynek z drewna, który kryje ogromny teleskop, osadzony na betonowym słupie zagłębionym w ziemi.

Ten swoisty statyw zapewnia sztywność mocowania i chroni przed przenoszeniem niepożądanych drgań. Dlaczego to tak istotne?

- Fotografowanie obiektów głębokiego nieba, czyli tych leżących poza granicami Układu Słonecznego, wymaga często kilku, a czasem kilkunastu godzin naświetlania. W tym czasie galaktyka czy mgławica muszą być utrzymane cały czas w kadrze, w miarę niezmiennych warunkach, pozbawionych zakłóceń. Takich, które mogłyby spowodować niepożądane poruszenie - wyjaśnia Jacek, który na co dzień zajmuje się prowadzeniem własnej firmy zarządzającej projektami.

Takie zdjęcia miało tylko NASA

Teleskop w zestawie astrofotografa pełni role obiektywu, do którego podłączony jest specjalistyczny detektor. Całość zapewnia precyzyjne śledzenie fotografowanego obiektu, czyli podążanie za nim i utrzymywanie go w polu widzenia.

- Całym procesem steruje komputer, który obsługuję zdalnie z domu, co znacznie podnosi komfort pracy. Kilka dni temu noc była tak mroźna, że wszystko w środku pokrył lód - opowiada pasjonat.

Teleskopowi to jednak nie szkodzi. Materiały, z których go zbudowano, wytrzymują nawet syberyjskie mrozy!

- Taki sprzęt pewnie kosztuje majątek - pytam.

- To dość drogie hobby - przyznaje Jacek. - Jednak postęp techniki i rozwój technologii cyfrowych sprawił, że astrofotografia "zeszła pod strzechy". Dzięki temu dysponując odpowiednim sprzętem jesteśmy w stanie zrobić zdjęcia, jakie jeszcze kilka lat temu można było oglądać tylko na stronie NASA.

Niszowa pasja

Na Podkarpaciu astrofotografią zajmuje się garstka zapaleńców. Popularyzacja tego hobby powoli nabiera tempa. Co wielbiciele nocnego nieba fotografują najchętniej?

- To sprawa bardzo indywidualna. Na pewnym etapie zaawansowania wybiera się zazwyczaj jakąś specjalizację. Jedni wolą obiekty położone w obrębie naszego Układu Słonecznego, inni rozległe mgławice położone w granicach Drogi Mlecznej, a jeszcze inni galaktyki. Bardzo popularna jest Galaktyka Andromedy. Co ciekawe, znajduje się ona na kursie kolizyjnym z naszą Drogą Mleczną i za kilka miliardów lat wzajemnie się połączą - tłumaczy Jacek.

Dla niego wyzwaniem są zdjęcia odległego kosmosu.

- Skupiam się głównie na mgławicach i galaktykach. Te pierwsze to obszary gwiazdotwórcze, które mają fantastyczne kształty i kolory - na dowód pokazuje fotografie, na których mgławice wyglądają jak motyl w locie czy pulsujące serce. Niektóre zdjęcia przypominają obrazy Zdzisława Beksińskiego.

Do obróbki naświetlonego materiału Jacek używa specjalistycznych programów graficznych, także np. popularnego photoshopa.

- Cała sztuka obróbki, to wydobyć obiekt z 20-30 klatek, które mam po całej nocy. Nakładam je na siebie. Sygnał obiektu na każdej jest niepowtarzalny, różni się natomiast szum, czyli zakłócenia, które zaburzają obraz. Odsiewam je jak śmieci. I na ekranie ukazuje się galaktyka lub mgławica.

W 2012 roku Jacek fotografował niebo przez 59 nocy. Dzięki obserwatorium wykorzystał aż ok. 90 proc. dostępnych do fotografowania warunków, na jakie pozwoliła pogoda.

Powstało dzięki temu 41 zdjęć. To bardzo dobry wynik, bo za przyzwoity uważa się wykonanie już 10 fotografii rocznie.

- Raz w roku jeżdżę jeszcze w plener. Mam to szczęście, że w Polsce jednym z najlepszych miejsc do astrofotografii są Bieszczady - opowiada. - Im ciemniejsze niebo, tym lepiej. W mieście przeszkadza sztuczne oświetlenie, każda latarnia i lampa w sąsiedztwie.

Pierwsza gwiazdka

Zbliża się wieczór. Nad Tarnobrzegiem nie ma chmur. Lekko powiewa wiatr, ale jeśli wierzyć prognozom pogody, wkrótce ustanie.

Zapowiada się idealna noc na sesję fotograficzną. Jacek odpala komputer, szybko przeszukuje swoją galerię dostępną pod adresem astrofotki.pl i pokazuje zdjęcie... Jowisza!

- To bardzo jasna planeta. Często jako pierwsza jest widziana na wieczornym niebie. I to właśnie ona brana za pierwszą gwiazdkę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24