Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gej chciał być miss

Magda Weidner [email protected] 68 324 88 70
Student animacji kultury Uniwersytetu Zielonogórskiego Marcel Lelo (w środku) wziął udział w castingu na Miss Studentek 2012, ale nie dostał się do finałowej szesnastki. Docenili go jednak znajomi (dali mu nawet koronę miss!) i wspólnie cieszą się z jego akcji. Po lewej: Bartosz Kremens, po prawej Beata Matwiejak.
Student animacji kultury Uniwersytetu Zielonogórskiego Marcel Lelo (w środku) wziął udział w castingu na Miss Studentek 2012, ale nie dostał się do finałowej szesnastki. Docenili go jednak znajomi (dali mu nawet koronę miss!) i wspólnie cieszą się z jego akcji. Po lewej: Bartosz Kremens, po prawej Beata Matwiejak. Magda Weidner
- Nie czuję się kobietą. Start w castingu na Miss Studentek, to mój sposób na nagłośnienie problemów gejów - mówi Marcel Lelo, student animacji kultury.

- Twój udział w konkursie na miss studentek to jakiś żart?
- Niektórzy tak myśleli, ale nie miałem zamiaru ośmieszać idei konkursu. Zrobiłem to po to, aby wywołać rozmowę o homoseksualistach, o problemach, z jakimi się zmagają. Aby po prostu zostali zauważeni. Chciałem też pokazać, że nie każdy gej jest taki. Gdy ktoś mnie wulgarnie pyta: "Ej, jesteś gejem?", ja odpowiadam: "Na homoseksualistę trzeba mieć pieniądze, aby być gejem, trzeba uprawiać seks, a ja jestem zwykłą ciotką". Mam pełną świadomość, kim jestem i potrafię się bronić.

- Wywołałeś teraz wokół siebie szum. Nie boisz się?
- Wielu ludzi mówi, że gej zrobił aferę, niektórzy mogą mi nawet zarzucić, że psuję ich wizerunek. Skoro uważają się za normalnych, dopasowanych do społeczeństwa, to niech wyjdą i walczą o swoje. Po cichu to my możemy pobawić się w głuchy telefon... Ja jednak wszystkie ataki przyjmuję w formie żartu, bo gdybym przejmował się wszystkim, dawno wisiałbym na stryczku. Z własnej woli. Leciały już w moją stronę butelki, kamienie, bo ubiorem przypominałem geja. I niby mówi się, że nie ma u nas homofobii...

- Homoseksualiści wywołują agresję, najczęściej u mężczyzn.
- U facetów. Faceci to dla mnie zbiór stereotypów, a mężczyźni mają własne zdanie i potrafią go bronić. To właśnie z ich strony spotykam się ze wsparciem i zrozumieniem. Faceci patrzą na geja i od razu mają skojarzenia z seksem analnym. A ja chcę rzucić talerzem w partnera, jak mnie wkurzy, przytulić, popłakać z nim, uśmiechnąć się do niego, gdy przyniesie mi prezent. A w oczach wielu ludzi jestem zbokiem.

- Planujesz kolejne "akcje"?
- Tak, najpierw striptiz pod pomnikiem Bachusa, adopcja Murzynka, a potem pomalowanie akademiku na różowy (śmiech). Tak na poważnie, to chcę dalej mówić głośno o tym, aby nie bać się gejów i aby geje nie bali się siebie.

- Bo ty się nie boisz?
- Nie. Podchodzę do siebie z dystansem. Dzięki temu liczba moich znajomych wzrasta. I głośnie przyznanie się do tego, kim jestem, nie odsunęło ode mnie moich przyjaciół. Wydaje mi się, że stwarzając mnie, Bóg zrobił sobie niezłe jaja. Ma boskie poczucie humoru, tak jak boskie jest jego miłosierdzie. I nie wyśmiewam się tu z religii.

Katarzyna Bienias, koordynatorka lokalnej Kampanii Przeciw Homofobii:

- W naszym społeczeństwie istnieje masa stereotypów dotycząca osób homoseksualnych. Powstały one na kanwie niewiedzy, braku rzetelnej edukacji seksualnej, ale także na uprzedzeniach, strachu i niechęci. I tak oto mamy męskie lesbijki i zniewieściałych gejów. Działacze i działaczki różnych stowarzyszeń i organizacji pozarządowych od lat starają się odczarować ten krzywdzący wizerunek, ponieważ przyczynia się on do pogłębiania homofobii i niechęci do osób nieheteroseksualnych w Polsce. Start geja w konkursie na Miss Studentek nie jest niczym innym, jak tylko pogłębieniem tego stereotypu w społeczeństwie.

Karol Tokarczyk, Organizator konkursu Miss Studentek 2012:

- Marcel zaskoczył nas wszystkich. Nie spodziewaliśmy się w ogóle, że chłopak może startować na miss. Bardzo długo się zastanawialiśmy, co zrobić. Z jednej strony chcieliśmy przyjąć Marcela do konkursu, ale z drugiej pojawiło się niebezpieczeństwo, że złamiemy regulamin, w którym jest zaznaczone, że uczestniczkami mogą być studentki. Sposób, jaki wybrał na zasygnalizowanie, że homoseksualiści są wśród nas, jest według mnie bardzo dobry. Uważam, że powinno się o tym mówić i zwracać większą uwagę na to, że mniejszości seksualne istnieją. Oryginalne podejście, które na pewno da wielu ludziom do myślenia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska