Jak Polak z Ukraińcem

Dzieci z Ukrainy były niedawno z wizytą w Bieszczadach. Wspólnie ze swoimi polskimi rówieśnikami poznawały historię pogranicza, zwiedzały najciekawsze miejsca na Podkarpaciu. Ostatnio uczniowie z Lutowisk odwiedzili Suszicę. - To było prawdziwe święto - mówi Małgorzata Prokopiak-Młynarczyk z Urzędu Gminy w Lutowiskach. - Gospodarze zrobili wszystko, byśmy czuli się jak w domu. Był program artystyczny, wycieczka do Lwowa, zwiedzanie muzeów. Dzieci mieszkały w polsko-ukraińskich rodzinach.
To dopiero początek szerszego projektu. Obecnie w Lutowiskach powstaje Stowarzyszenie Rozwoju Ziemi Bieszczadzkiej, którego zadaniem będzie pozyskiwanie funduszy na realizację celów współpracy. - Chodzi głównie o edukację, ochronę środowiska, stworzenie rynków zbytu na lokalne wyroby - informuje Prokopiak-Młynarczyk. - Chcemy się ubiegać o pieniądze z polsko-amerykańsko-ukraińskiej fundacji "Inicjatywa Współpracy". Pomaga nam Biuro Integracji Europejskiej w Rzeszowie. Jest już gotowy list intencyjny, cały projekt ma być gotowy w czerwcu.
Lutowiska i Suszica chcą, by wymiana między gminami nie ograniczała się jedynie do urzędów i szkół. Stąd inicjatywa partnerstwa rodzin. Ma na celu bliższe poznanie Ukraińców i Polaków, stworzenie bazy noclegowej, wymianę kulturalną itp. - Mamy nadzieję, że projekt będzie nabierał rumieńców, bo apetyty są duże - mówią w Lutowiskach.