Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak pomóc wsi

NORBERT ZIĘTAL
Rolnicy obawiają się, przewidywanej w tym roku, klęski urodzaju
Rolnicy obawiają się, przewidywanej w tym roku, klęski urodzaju AUTOR
PRZEMYŚL. - Obecne podejście rządu do sytuacji na wsi i w rolnictwie musi się zakończyć niepowodzeniem. Konieczne jest zróżnicowanie polityki rolnej w zależności od regionu - uważa Marek Kuchciński, poseł Prawa i Sprawiedliwości.

Według parlamentarzysty obecna polityka rolna rządu jest niewłaściwa, gdyż m.in. jednakowo traktuje wszystkie gospodarstwa, w różnych częściach Polski. Np. nie uwzględnia faktu, że w naszym województwie średnia wielkość gospodarstwa rolnego to 3 ha, podczas gdy w zachodnich wynosi 17 ha.

Choć strukturalne, to nie poprawiły struktury agrarnej

- Śmiechu wartym posunięciem okazały się renty strukturalne. Mogą je otrzymać jedynie rolnicy, którzy swoje gospodarstwo, o powierzchni minimum 3 hektary, przekazują sąsiadowi. 80 proc. gospodarstw ma mniej niż 5 ha, z tego ponad połowa mniej niż 3 ha - mówi Kuchciński.
Dotychczas w Polsce z rent strukturalnych skorzystało jedynie 1200 rolników. Jak niewielka jest to liczba świadczy fakt, że tylko na Podkarpaciu liczbę rolników, czyli osób potencjalnie zainteresowanych takimi rentami, szacuje się na około 200 tys.
- Z rent nie mogą skorzystać właściciele tych najmniejszych gospodarstw, stanowiących największy balast. A przecież powinno się je ratować w pierwszej kolejności - twierdzi przemyski parlamentarzysta.

Rolnictwo i nowe miejsca pracy

Według projektu polityki rolnej przedstawionego przez PiS, działania rządu powinny uwzględniać nową filozofię rozwoju. Zakłada ona, że dla wsi równie ważnym co rolnictwo, jest rozwój innych rodzajów działalności, tworzących nowe miejsca pracy w zawodach pozarolniczych, ale związanych z rolnictwem bądź jego otoczeniem.
- Problemy wsi i rolnictwa muszą być traktowane kompleksowo. Z przeprowadzonych w latach 2000 - 2001 analiz wynika, że w naszym województwie tkwią dość znaczne rezerwy w ogrodnictwie i warzywnictwie. Chodzi nie tylko o produkcję, lecz również zakłady przetwórstwa. To byłaby szansa na stworzenie nowych miejsc pracy - twierdzi poseł Kuchciński.
O tym, że byłoby to dobre posunięcie świadczą działania przeprowadzone na terenie byłego województwa rzeszowskiego. Wprowadzono tam preferencje dla produkcji i przetwórstwa ogrodniczo - warzywnego. Rolnicy z tego regionu otrzymywali opłacalne kredyty preferencyjne. Wykorzystało je wielu przedsiębiorców rolnych. M.in. firmy Alima i Orzech.
- Program przyniósł korzystne rezultaty, gdyż był skierowany do konkretnego regionu - dodaje Kuchciński.
Według zaproponowanego programu PiS, polskiej wsi i rolnictwu potrzebna jest kompleksowa, długofalowa i protekcyjna polityka rolna państwa, realizowana ponad podziałami społecznymi i politycznymi.
- Naprawa wsi polskiej nie powiedzie się w oderwaniu od edukacji i kultury - argumentuje Kuchciński.
Przemyski parlamentarzysta zwraca uwagę na jedną z najpilniejszych spraw tego roku - klęska urodzaju.
- Trzeba koniecznie wprowadzić dopłaty do eksportu, bo spodziewamy się w tym roku dużych zbiorów. To konieczne działania, aby urodzaj nie okazał się katastrofą - mówi poseł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24