Jak rozbudują szkołę na Bziance w Rzeszowie?

Bzianka to najmłodsze rzeszowskie osiedle. Miasto przyłączyło je z początkiem roku z gminy Świlcza. Jeszcze przed końcem roku prezydent Tadeusz Ferenc wielokrotnie obiecywał mieszkańcom, że jeśli wejdą do miasta, będą mogli liczyć na wiele inwestycji, m.in. edukacyjnych.

Jedyna szkoła na Bziance składa się z dwóch części. Starsza z nich, to budynek liczący już 106 lat. Do niego na przestrzeni lat dobudowano nowy fragment. Mimo to, nauczycielom coraz trudniej pomieścić tutaj dzieci.

- W tej chwili mamy sześć oddziałów szkoły podstawowej i zerówkę. Po odjęciu sali gimnastycznej i komputerowej, mają one do dyspozycji tylko pięć klas. Tymczasem po reformie edukacji liczba oddziałów wzrośnie najpierw do siedmiu, a w kolejnym roku do ośmiu plus zerówka - mówi Kamil Skwirut, miejski radny z osiedla Bzianka.

Podczas ubiegłorocznych spotkań z mieszkańcami urzędnicy obiecywali budowę nowej szkoły. Ale ze względu na wysokie ceny działek zdecydowano, że lepiej będzie rozbudować istniejącą. Początkowo planowano nadbudowę starej części podstawówki, ale okazało się to niemożliwe. Ekspertyza stanu technicznego szkoły, jaką zleciło miasto wykazała, że fundamenty są w kiepskim stanie i nie da się na nich postawić dodatkowego piętra.

Dlatego urzędnicy zdecydowali o wyburzeniu starej części, w której miejscu miałoby powstać nowe skrzydło. Jednak i ten pomysł na razie trzeba odłożyć. Edyta Dawidziak, Miejski Konserwator Zabytków w Rzeszowie tłumaczy, że budynek jest wpisany do gminnej i wojewódzkiej ewidencji zabytków. - A to oznacza, że zakres wszelkich prac trzeba uzgadniać z Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków. To on musi w takiej sytuacji nakreślić, co można wykonać - mówi Edyta Dawidziak.

Wydział inwestycji Urzędu Miasta Rzeszowa poprosił już wojewódzkiego konserwatora o wydanie w tej sprawie opinii. Sprawa jest pilna, dlatego urzędnicy liczą, że odpowiedź otrzymają w ciągu najbliższych dni. O zgodę na wyburzenie starej części szkoły będzie jednak bardzo trudno. - Zabytkowe skrzydło było remontowane i jest w dobrym stanie - wyjaśnia Edyta Dawidziak.

Tymczasem na zgodę na wyburzenie zabytku można liczyć np. w sytuacji, gdy jest on w złym stanie i zagraża bezpieczeństwu. Dlatego jeden z pomysłów zakłada także budowę zupełnie nowego skrzydła. Niezależnie od tego, który wariant uda się zrealizować, miasto chce zapewnić w podstawówce miejsce na około 200 dodatkowych dzieci.

Przetarg na projekt przebudowy szkoły ma być ogłoszony najpóźniej w październiku, a rozpoczęcie prac budowlanych miasto zapowiada na przyszły rok. Budowa fragmentu szkoły od podstaw powinna być tańsza od remontu i nadbudowy starego skrzydła.

Niezależnie od rozbudowy szkoły miasto szykuje się już do remontu budynku Ochotniczej Straży Pożarnej. W budżecie miasta zarezerwowano na ten cel 200 tys. zł. W planach jest przede wszystkim odnowienie kuchni, sanitariatów i głównej sali. Odremontowany zostanie dach, a instalacja elektryczna została zakwalifikowana do wymiany. Te prace także są planowane na przyszły rok.

Zobacz także: Bzianka nowym rzeszowskim osiedlem