Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak zostać generałem, czyli dużo pracy i trochę szczęścia. Andrzej Babiec już to wie

Materiały prasowe
psp
Już jako mały chłopiec marzył o tym, by zostać strażakiem. Ponieważ jego mama pracowała w straży, często odwiedzał ją w drodze do i ze szkoły. Później, gdy założył mundur, jak każdy mundurowy, zamarzył o generalskich szlifach. Dziś, po latach, może z dumą powiedzieć, że oba marzenia udało się mu się spełnić...

Andrzej Babiec 4 maja tego roku odbierając generalskie szlify z rąk prezydenta Andrzeja Dudy, wstąpił do elitarnego grona 13 czynnych nadbrygadierów w Polsce. Od 3 lat dowodzi wszystkim strażakami na Podkarpaciu i jest na służbie zawsze, przez 7 dni w tygodniu - mimo to jest spełnionym człowiekiem, choć droga do tego sukcesu nie była łatwa. Mieszkańcy całego powiatu tarnobrzeskiego pamiętają go przede wszystkim jako komendanta, który musiał stawić czoła powodzi stulecia.

Było ich trzech
Do Szkoły Głównej Służby Pożarniczej zdawało ich trzech - kolegów, absolwentów Technikum Górniczego w Tarnobrzegu. Wszystkim trzem się udało: Dziś są oficerami.
- Nie ukrywam, że interesowałem się też studiami na Politechnice Rzeszowskiej i Lubelskiej - przyznaje Andrzej Babiec. - Szkoła strażacka jednak zwyciężyła.

W 1996 roku, po studiach, trafił do Komendy Rejonowej Państwowej Straży Pożarnej w Tarnobrzegu. Najpierw był oddział bojowy, został dowódcą sekcji. A potem krok po kroku zdobywał wiedzę i doświadczenie.

- Nikt nie rodzi się generałem - żartuje Andrzej Babiec. - Taki awans to lata pracy. I wiele szczebli w tej drabinie do kariery. W 1997 r. trafił więc do wydziału kontrolno - rozpoznawczego, a w 2001 został naczelnikiem wydziału operacyjno - rozpoznawczego. W 2006 roku awansował na stanowisko zastępcy komendanta miejskiego PSP w Tarnobrzegu, w 2008 został komendantem miejskim.

Strażak od powodzi
Już jako strażak przeżył powódź w 1997 roku, w Łubnicach, w gminie Połaniec (wtedy to było województwo tarnobrzeskie). W 2001 roku przyszyła kolejna powódź w gminie Gorzyce, gdy zalało Sokolniki Trześń i Zalesie Gorzyckie. Trzecia powódź, z roku 2010 , o której się mówi, że była powodzią stulecia, swoim zasięgiem objęła też Tarnobrzeg. Był wtedy komendantem miejskim. - Do dziś pamiętam te dwie fale powodziowe, które zalewały nasze okolice i wodę stojącą w Wielowsi. To wszystko trwało od maja do września 2010 roku - opowiada Andrzej Babiec. - Później, rok po powodzi, zorganizowaliśmy na terenie powiatu tarnobrzeskiego, na poligonie w Nowej Dębie, duże ćwiczenia międzynarodowe z ratownictwa specjalistycznego o nazwie Karpaty. To zbudowało opinie o nas, strażakach, pokazało, że w Tarnobrzegu jest dobrze zorganizowana grupa ludzi.

Recepta na sukces
Pewnie to właśnie takie opinie, jak te po powodzi stulecia, sprawiły że Andrzej Babiec stawał się coraz bardziej zauważalnym człowiekiem w strażackiej branży. Dziś podkreśla, że to zasługa przede wszystkim tych, z którymi przyszło mu pracować. - Człowiek sam do wszystkiego nie dojdzie - mówi. - Trafiłem na dobrą, zaangażowaną ekipę, to budowało moją opinię jako o komendancie i o całej komendzie.

W roku 2016 nastąpił kolejny krok w jego karierze. Został Podkarpackim Komendantem PSP. Trzy lata później awansował do stopnia nadbrygadiera.
Podkreśla, że w tym co wydarzyło się w jego karierze zawodowej, prócz ludzi, którzy byli ogromnie ważni, przydała mu się cierpliwość i robienie czegoś więc, niż to co było w grafiku. Oczywiście , jak podkreśla, miał też szczęście.

Co by było , gdyby…
Andrzej Babiec, na pytanie, czy gdyby dziś mógł jeszcze raz wybrać swoją życiową drogę, mówi, nie żałuje swojego życiowego wyboru. Czuje się spełniony, choć nie ukrywa, że im wyższe stanowisko, tym stres większy, bo i odpowiedzialność też ogromna. - Czasem z powodu pracy cierpi moja rodzina, bo trzeba być zawsze w pogotowiu, na służbie dzień i noc.

Jednak niektórym członkom rodziny to nie tylko nie przeszkadza, ale nawet imponuje. Niedawno jego 9 letni syn postanowił, że też zostanie strażakiem.

POLECAMY RÓWNIEŻ:

Jedna żona to mało! Ci celebryci to seryjni rozwodnicy



Co Ty wiesz o zespole Playboys?

Na scenie teatru Żeromskiego zagra sława


Jakie filmy pobiły rekordy oglądalności w Polsce?


Do jakiego gatunku należy ta piosenka? Quiz


ZOBACZ TAKŻE: Flesz – płaca do góry

Źródło: vivi24

od 7 lat
Wideo

21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Jak zostać generałem, czyli dużo pracy i trochę szczęścia. Andrzej Babiec już to wie - Echo Dnia Podkarpackie

Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24