Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jakub Procanin: pokonałem raka i wracam do gry

Joanna Młynarczyk
- Przede wszystkim chciałbym mieć świadomość, że jestem i będę zdrowy, a przeżyta choroba będzie dla mnie tylko niemiłym etapem wżyciu, który już nigdy się nie powtórzy - mówi Jakub.
- Przede wszystkim chciałbym mieć świadomość, że jestem i będę zdrowy, a przeżyta choroba będzie dla mnie tylko niemiłym etapem wżyciu, który już nigdy się nie powtórzy - mówi Jakub. Jakub Hap
Od gimnazjum doskwierał mu silny ból ręki, rok temu okazało się, że to złośliwy nowotwór. Jakub Procanin przeszedł dwa zabiegi, intensywną chemioterapię i radioterapię.

Jakub Procanin - 21-letni siatkarz z Jasła, niezwykle utalentowany, z nieprzeciętnym zapałem, otwartością i przyjaznym uśmiechem. Będąc w II klasie gimnazjum podjął decyzję o zapisaniu się do klubu siatkarskiego, gdzie trener MKS MOSiR Jasło Bartosz Kilar natychmiast dostrzegł w nim potencjał na dobrego siatkarza. Miłością do siatkówki zapałał od razu, zaś dzięki swej ciężkiej pracy i ogromnemu zaangażowaniu po kilku latach trafił do drugoligowego klubu SMS Neobus Raf-Mar Niebylec. Codziennie pokonywał około 90 km, by móc uczestniczyć w treningach.

- W każdy trening wkładałem wiele serca i poświęcałem się bez reszty. Sprawiało mi to ogromną satysfakcję, zwłaszcza gdy sam dostrzegałem u siebie postępy, które z kolei mobilizowały mnie do dalszej pracy nad sobą. Nie wyobrażałem sobie życia bez siatkówki, zresztą nadal trzymam się tego przekonania, toteż innej możliwości nie widziałem, mimo że życie na pewnym etapie napisało dla mnie szokujący scenariusz - mówi jaślanin.

Od gimnazjum doskwierał mu ból ręki, który z czasem nasilał się coraz bardziej. Skierowano go na operację wycięcia ganglionu, który często występuje u sportowców. Diagnoza spadła na niego jak grom z jasnego nieba. I to w momencie, gdy jego kariera mogła ruszyć z kopyta, bo dostał propozycję dołączenia do sanockiej drużyny. Okazało się, że jest to bardzo rzadki nowotwór złośliwy, tzw. mięsak maziówkowy.

Jakub natychmiast został skierowany na specjalistyczne badania do Brzozowa, po wykonaniu których na szczęście nie stwierdzono przerzutów. Leczenie trwało pół roku, przez ten okres Procanin przeszedł 6 cykli chemioterapii w Warszawie pod okiem prof. Rutkowskiego, w odstępach 2-tygodniowych, każdy z nich trwał 7 dni. W tzw. międzyczasie jaślanin przeszedł kolejny zabieg wycięcia zmiany nowotworowej, a także wycięcia mięśni przedramienia. Po odbyciu wszystkich cykli chemioterapii zastosowano u Jakuba jeszcze 20 dni radioterapii.

- Wbrew pozorom chemioterapię znosiłem dobrze, zarówno psychicznie, jak i fizycznie - dużo biegałem i chodziłem na siłownię. Chorobę znosiłem ze stoickim spokojem, głęboko wierzyłem, że uda mi się ją przezwyciężyć i wrócić na boisko. Nie zakładałem innej opcji - twierdzi Jakub.

W walce z nowotworem siatkarz mógł liczyć na wsparcie swojej dziewczyny Magdy, rodziny oraz znajomych i przyjaciół. To oni wyszli z inicjatywą organizacji imprezy charytatywnej, która odbyła się 2 września 2016 r. w ośrodku „Przystanek Kwiatowa” w Jaśle pod nazwą „Set z Rakiem”.

W programie imprezy zawarto mecz siatkówki MOSiR Jasło - Neobus Raf-Mar, zabawy, gry oraz koncerty. Prowadzona była również zbiórka pieniędzy na leczenie Procanina, zaś Caritas Diecezji Rzeszowskiej Okręg Jasło otworzył specjalne konto, na które można było wpłacać wolne datki i wesprzeć tym samym finansowo terapię zawodnika.

Pieniądze nie grały tutaj jednak priorytetowej roli, najważniejsza była sama inicjatywa i świadomość, że tak wiele osób wspiera Jakuba w tych ciężkich chwilach, jednoczy się z nim i ufa, że w walce z rakiem to on będzie niekwestionowanym zwycięzcą.

Ciągłe wyjazdy do Warszawy, przyjmowanie zabójczej chemii i pozytywne nastawienie jaślanina przyniosły wyczekiwany przez wszystkich rezultat, udało się! Dziś Kuba jest silniejszym człowiekiem, bez siatkówki nie wyobraża sobie życia, dlatego ze zdwojoną siłą wraca na boisko, choć przed nim jeszcze masa ciężkich treningów, by móc w pełni wrócić do formy.

- Marzę o tym, by zagrać pierwszy ligowy mecz na boisku w Jaśle, a następnie wywalczyć awans - mówi Jakub.


MATERIAŁ ARCHIWALNY: Jakub Procanin zaprasza na Nocne Charytatywne Pływanie w Jaśle

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24