Czubik nie urywa, że decydując się na objęcie fotela wójta gminy wiedział, że czeka go wielkie wyzwanie. - Zacząłem oszczędności od siebie. Obniżyłem sobie pobory. Do tego przez pierwsze 3 miesiące urzędowania szukałem przyczyn, które były powodem zadłużania gminy w latach minionych. Diagnoza była przerażająca i świadczyła o dużej dotychczasowej niegospodarności gminy - wyjaśnia nowy gospodarz gminy Tarnowiec. W pierwszej kolejności udało się zaoszczędzić na energii elektrycznej. Dzięki zmianie taryf, w ciągu roku udało się zaoszczędzić ok. 120 tysięcy złotych. Wójt nie ukrywa, że jedną z trudniejszych decyzji była restrukturyzacja szkół.
- Koszty jakie gminy ponosiła na szkoły wynosiły ponad 3 miliony złotych. To jest tyle, ile gmina rocznie zbiera podatków. To była trudna decyzja. Ale dzisiaj można powiedzieć, że była trafna. We wszystkich miejscowościach szkoły pozostały - tłumaczy Czubik. Wójt podkreśla, że oszczędności są konieczne, by gmina stanęła wreszcie na nogi. - Jestem dumny, że rok 2015 został minął nam bez zaciągania kredytów. Po raz pierwszy od 12 lat nie musimy się martwić, ile i skąd kredytu wziąć - chwali się wójt.
Nie ukrywa, że jego celem nie jest jedynie oszczędzanie. Chce też, na ile pozwolą pieniądze obniżać zadłużenie gminy. W rankingu najbardziej zadłużonych gmin wiejskich Podkarpacia Tarnowiec przesunął się z 17. miejsca początkiem 2014 roku, w okolice 50. miejsca w zeszłym roku. - Nie znaczy to, że w 2015 roku tylko oszczędzaliśmy. Wykonaliśmy inwestycję na około 2 mln złotych - podkreśla Czubik. I wylicza, że położono 4,7 kilometra nawierzchni asfaltowych, oświetlono drogi na odcinku ok. 3 kilometrów. Na ten rok planuje termomodernizację szkoły w Łubnie Szlacheckim, Łajscach, Czeluśnicy, Łubienku i przedszkola w Tarnowcu. - Do tego złożyliśmy wnioski do Ministra Sportu o boiska wielofunkcyjne. Powstaną one przy szkołach, gdzie działają kluby sportowe, czyli w Łubnie Szlecheckim, Tarnowcu i Umieszczu. Stać nas na to, by mieć pieniądze na wkład własny w inwestycje - zaznacza Czubik.
Wójt jest ze współpracy z urzędnikami oraz z radą gminy. - Jestem człowiekiem walki. Całe życie coś robiłem nie tylko dla siebie, ale i społeczności w której żyłem. Tą pracę traktuję jako społeczną. To co robię, to dla tych, którzy tutaj zostają - dodaje wójt. Podkreśla, że zdecydowanie trudniej zarządza mu się gminą, niż własnym przedsiębiorstwem.
- W gminie każde działanie musi być poparte stertą papierów - narzeka gospodarz gminy. Chwali pracowników, jest przekonany, że każdy stara się robić jak najlepiej powierzone mu zadania. Jest przekonany, że o efektach jego rządów najlepiej świadczy zdarzenie, które miało miejsce podczas ostatniej sesji rady gminy. Przedłożył rajcom budżet na 2016 rok. Ci nie dosyć, że go zaakceptowali, to jeszcze plan finansowy, który przygotował wójt, nagrodzili oklaskami. Nie ukrywa, że tak jak w każdej gminie są ludzie, którzy będą negować. - Tak jest, że choćby coś było złote, to on powie, że jest z miedzi - ironizuje Czubik. Chciałby, żeby podczas jego kadencji gmina finansowo stanęła na nogi. Marzy, by ludzie zaczęli tutaj żyć, a nie tylko wyjeżdżać. Ma wiele planów, ale dodaje, że wszystkiego sam nie zrobi. - Mam wiele pomysłów, budżet mamy rozwojowy. Liczę, że wyjdziemy z tej wieloletniej zapaści - kończy Czubik.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Piotr Gąsowski pokazuje w Polsacie drugą twarz?! Stroi fochy na młodszego kolegę
- Tak wygląda grób Krzysztofa Krawczyka tydzień przed rocznicą. Szczegół łamie serce
- Tak żyje po zwolnieniu z TVP. Dawno niewidziana Nowakowska przyłapana na mieście!
- Fitkau-Perepeczko nie nosi stanika. Pokazała z bliska, jak wygląda jej dekolt!