Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Janusz Niedźwiedź, trener Stali Rzeszów: To u nas panuje większy niedosyt

Miłosz Bieniaszewski
Miłosz Bieniaszewski
Krzysztof Kapica
- Należy się cieszyć, że takie drużyny przyjeżdżają do nas, bo niedawno mogliśmy tylko o tym pomarzyć - powiedział po meczu z GKS-em Katowice, Janusz Niedźwiedź, trener Stali Rzeszów.

W meczu 8. kolejki 2 ligi Stal Rzeszów zremisowała 1:1 z GKS Katowice. Co po tym spotkaniu mieli do powiedzenia obaj trenerzy?

- Oglądaliśmy ciekawy i żywy mecz, w którym obie drużyny dążyły do tego, aby go wygrać. Obie też mogły mieć trzy punkty, ale również mogły zostać bez punktu. I jestem tego świadom. Na pewno w drodze do domu kilka razy przed oczyma przeleci mi sytuacja Dawida Rogalskiego. Nie wykorzystaliśmy kilku kontr i trzeba będzie nad tym popracować na treningach. Punkt jest jest jednak szlachetną zdobyczą tutaj i trzeba być z tego zadowolonym - podsumował Rafał Górak, trener GKS-u Katowice.

2 liga. Stal Rzeszów zremisowała z GKS-em Katowice. Gola swo...

- Trener gości powiedział, że mecz mógł się potoczyć w dwie strony. Patrząc jednak z perspektywy stworzonych sytuacji, które dla mnie są wyznacznikiem, to my ich mieliśmy więcej. Była nawet szansa w 95. minucie, co mogło zamknąć ten mecz i GKS już by się nie podniósł. Myślę, że to u nas panuje większy niedosyt. Bardzo dobre pierwsze trzydzieści minut, a nawet cała pierwsza połowa, kiedy graliśmy płynnie, kombinacyjnie. W drugiej połowie GKS już rzeczywiście wyrównał ten mecz. Należy się cieszyć, że takie drużyny przyjeżdżają do nas, bo niedawno mogliśmy tylko o tym pomarzyć. Gratuluję moim piłkarzom, ale w szatni panowała cisza - mówił Janusz Niedźwiedź, trener Stali Rzeszów.

Trener rzeszowian był pytany o słabszy fragment po straconej bramce.

- Źle zareagowaliśmy i był moment, że rywal nas zdominował. Czasem za szybko chce się odpowiedzieć i rywalom udaje się zablokować ten nasz pęd. To już drugi mecz, że po stracie bramki nie utrzymujemy się przy piłce. To jednak krótkie momenty - usłyszeliśmy od Janusza Niedźwiedzia.

Stal do końca grała o trzy punkty i nie kalkulowała, co kilka razy skończyło się groźnymi kontrami gości.

- My tak gramy całe 14 miesięcy. Nasi zawodnicy wiedzą, że muszą sobie radzić w pojedynkach jeden na jeden. Jedno czego zabrakło, to kilka razy przerwania szybkiego ataku w zarodku. Jeśli gralibyśmy mniej odważnie, to nie stwarzalibyśmy tylu okazji i gra nie byłaby tak płynna. Wtedy wyglądalibyśmy jak Polska, bez sytuacji, bez strzału, a tego nie chcemy. Przy dobrych rywalach jest oczywiście większa trudność, żeby się przed tym bronić - mówił trener Stali.

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24