Janusz Palikot na Podkarpaciu

Janusz Palikot, lider partii politycznej Ruch Palikota: - Ruch Palikota ma być partią ludzi o rozsądnych poglądach. Prosty przykład, kto z nas nie pił bimbru, albo nie jadł wiejskiej kiełbasy zrobionej w wiejskiej chałupie. Prawie każdy z nas, tyle że każdy kolejny rząd tworzy więcej zakazów, wymyśla setki zezwoleń, utrudnień biurokratycznych. My się temu sprzeciwiamy.

Janusz Palikot: ma 47 lat, pochodzi z Biłgoraja, przedsiębiorca, polityk, poseł na Sejm RP V i VI kadencji. Kiedyś członek Platformy Obywatelskiej, a teraz lider Ruchu Palikota.

Dzisiaj lider nowej partii politycznej na polskiej scenie gościł w Tarnobrzegu, Mielcu i Dębicy.
O nowoczesnej gospodarce, o polskiej klasie politycznej, o biurokracji i patologii we władzy. Na te i inne tematy opowiadał w Tarnobrzegu, Janusz Palikot. Jak to bywa w jego stylu, "nie przebierał" w słowach.
Na piątkowe spotkanie na placu Bartosza Głowackiego w Tarnobrzegu przyszły prawdziwe tłumy.

- 24 żołnierz zginął w Afganistanie. Razem z wojskową misją w Iraku śmierć poniosło już 57 polskich żołnierzy. Właśnie nasz kraj opuścił Barack Obama, prezydent Stanów Zjednoczonych. Była to idealna okazja, aby załatwić sprawy, które są nam od lat obiecywane. Gdzie jest tania ropa? A ceny paliwa rosną - mówi Janusz Palikot, lider Ruchu Palikota.

Od tych słów rozpoczęło się ponad godzinne spotkanie Janusza Palikota z mieszkańcami Tarnobrzega. Jedna z barwniejszych postaci polskiej sceny politycznej, nie pozostawiła na elicie politycznej "suchej nitki".

- Co takiego dobrego zrobił rząd Sojuszu Lewicy Demokratycznego w sprawie majątku polskiego Kościoła? Mając "swojego" premiera i prezydenta lewica nie potrafiła nawet "wyprowadzić" zajęć z religii ze szkół - dodaje. - Rząd Prawa i Sprawiedliwości szukał tylko "haków", a Platforma Obywatelska obiecała "złote góry" i nic. Na każde spotkanie w Polsce spóźniam się, bo albo mamy rozkopane drogi, albo nasze pociągi jadą co najwyżej 70 km/h.

Janusz Palikot oprócz tego, że wiele mówił to także wsłuchiwał się w to, co opowiadają mieszkańcy Tarnobrzega. Jedna z pań zadała pytanie o ułatwienia dla przedsiębiorców: Co Pan może zrobić dla przedsiębiorców, którzy są "duszeni" przez podatki, czy też inne składki?

- Trzeba raz na zawsze skończyć ogromem biurokracji w naszym kraju. Wróćmy do dyskusji o podatku liniowym 3x18 proc., zacznijmy promować Polskę i polskich przedsiębiorców i wreszcie połączmy KRUS i ZUS w jedno - wyjaśniał zebranym Janusz Palikot.
Od czego trzeba zacząć naprawę? - Od samych polityków. Co zrobiła ta elita dla przedsiębiorców i zwykłych ludzi w ciągu ostatnich dwudziestu lat. Nic, szuka się tematów zastępczych, takich jak Smoleńsk, a na przykład II Rzeczpospolita wybudowała tutaj Centralny Okręg Przemysłowy, za władzy ludowej w Tarnobrzegu powstał kombinat przemysłu siarkowego. Co teraz wybudowano? Chyba stadiony, co i tak niezbyt dobrze wyszło - drwił Palikot.

Jako receptę "na polityczne zło" podał "kadencyjność". - Każda osoba pełniąca funkcję publiczna będzie po dwóch kadencjach ustępować. Bez wyjątku czy jest to poseł, senator, burmistrz, czy też szef partii - mówi Janusz Palikot.

Po ogromnych kłopotach związanych z rejestracją partii politycznej, wreszcie 1 czerwca zarejestrowano Ruch Palikota.

- Jesienne wybory parlamentarne są coraz bliżej, jak na razie tworzenie naszych struktur było mocno opóźnione, ale teraz wierzę, że będzie inaczej - opowiada Janusz Palikot.

Na pytanie o listę kandydatów Ruchu na Podkarpaciu w jesiennych wyborach usłyszeliśmy odpowiedź, że trwa dyskusja i jak na razie nie można zdradzić żadnych szczegółów.

W sobotę dalszy ciąg tournee Janusza Palikota po Podkarpaciu. Tym razem gościć będzie w Łańcucie, Jarosławiu oraz w miejscowości Solina.