Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Janusz Ślączka: każdy może być liderem

Marek Bluj
Janusz Ślączka (z prawej) wierzy, że PGE Marma Rzeszów będzie walczyć o powrót do elity.
Janusz Ślączka (z prawej) wierzy, że PGE Marma Rzeszów będzie walczyć o powrót do elity. Bartosz Frydrych
Rozmowa z Januszem Ślączką, trenerem PGE Marmy Rzeszów.

Trener Janusz Ślączka:

Trener Janusz Ślączka:

ur. 24 września 1971 roku w Błażowej. Wychowanek Stali Rzeszów, który jeździł również w barwach drużyn z Gdańska, Ostrowa, Krakowa, Krosna i Miszkolca. Ma na koncie srebrny medal MPPK (1990) i brązowy w MDMP (1989). W przeszłości był trenerem drużyn z Miszkolca i Łodzi, oraz okazyjnie ekspertem NC+.

- Kilka lat temu wyjechał pan ze Stadionu Stali Rzeszów jako zawodnik. W tym powraca na Stal jako trener. To bardzo fajna historia i spełnienie sportowych marzeń?...

- Na pewno tak. Rzeszów to moje miasto, Stal to mój klub, w którym rozbiłem pierwsze kółka na motocyklu, potem startowałem w jej barwach. Nie ukrywam, że marzyłem o ty, aby tu kiedyś wrócić jako trener. Jestem, cieszę się z tego, ale wiem, jak duże czeka mnie wyzwanie, jak wielka spoczywa na mnie odpowiedzialność. Zrobię wszystko, aby koniec sezonu był dla nas wszystkich jak najbardziej radosny.

- Co panu chodzi po głowie przed startem do sezonu? Może, co tu zrobić, aby awansować do ekstraligi?...

- Różne człowiek ma myśli, dobre i złe. Jak każdemu. Staram się myśleć wyłącznie pozytywnie. O awansie przede wszystkim, ale także o dyspozycji naszej drużyny, o sprzęcie, zdrowiu, o tym, żeby dopisywało nam szczęście i żebyśmy wygrywali. Na razie najczęściej jestem myślami przy pierwszym meczu, aby wszystko należycie poukladać, aby wszystko zagrało i abysmy wygrali premierę.

- Jak wypada PGE Marma na tle swoich rywali?

- Mamy taki zespół, na jaki klub było stać. Moim zdaniem mamy mocną drużynę, wierzę w nią. Oczywiście, mogłaby być mocniejsza, ale ja cieszę z tego, co mamy.
- Atuty to?...

- Mamy wyrównany skład, doświadczonych zawodników i to właśnie będzie nasz atut.

- Bardzo ważni będą juniorzy, oni mogą być tym języczkiem u wagi przy wygrywaniu meczów…

- Be zwątpienia numerem jeden będzie Łukasz Sówka, mocno liczę na niego. Tak samo jak na drugiego młodzieżowca, kto wywalczy sobie miejsce? Każdy ma szansę - czy Marco Gaschka, czy Krystian Rempała, Grzegorz Bassara, czy Artur Cyło. Wszystko zależy od nich. Gdyby nie spełniali oczekiwań, to będziemy musieli sięgać po gościa. Wolałbym jednak jechać zawodnikami z Rzeszowa.

- Aby liczyć się w czołówce, trzeba koniecznie wygrywać wszystkie mecze u siebie. No i z wyjazdów też nie można wracać z pustymi rękami…

- W każdym meczu, czy to u siebie, czy na wyjeździe, zasada będzie taka sama- jedziemy o zwycięstwo. Nie zawsze to się uda, nie da się pewnie wygrać wszystkich meczów, ale będziemy jechać ambitnie do końca, nigdy i nikomu nie odpuścimy. Ważna będzie czasem dyspozycja dnia, innym razem szczęście. Każda niedziela może wiele zmienić. Jednego pięknego dnia możemy być jedną nogą w ekstralidze, innego nie. Takie są realia. Grunt, to cały czas wierzyć, nie załamywać się niepowodzeniami, które wkalkulowane są w sportowe ryzyko.

- Na co dzień ze wszystkimi zawodnikami jest pan na ty. Jak to będzie na zawodach?

- Można powiedzieć krótko, na meczach nie ma brata. Kto pojedzie lepiej, ten będzie jechał dalej, w pięciu biegach Kto będzie spisywał się słabo będzie zmieniany, to chyba normalna sprawa.

- Kto będzie liderem zespołu?

- Jak już powiedziałem, mamy równy skład, każdy może być liderem, czy to obcokrajowiec, czy któryś z chłopaków z Rzeszowa, nie wykluczone, że Łukasz Sówka. Kto będzie wygrywał, ten będzie liderował.

- Nie ma drużyny bez kibiców. Jak jeździł pan w Stali było ich dużo, bardzo dużo. Teraz ta frekwencja spadła. Może wrócą?...

- Ogromnie nam zależy na naszych kibicach, bo to dla nich jeździmy. Zapraszam młodych fanów rzeszowskiego żużla i tych, którzy być może pamiętają, jak ja ścigałem się z plastronem Stali. Ta drużyna będzie robić wszystko, aby sprawiać wam radość, byście wychodzili ze stadionu zadowoleni. To jest także wasza drużyna. Wspierajcie ją, to dla nas bardzo ważne. Zapraszam na pierwszy mecz z Orłem Łódź oraz na kolejne. Może pojedziecie z nami także na wyjazdy. Będzie nam naprawdę miło.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24