Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jarosław Kaczyński: Skandaliczne transparenty podczas Marszu Niepodległości mogły być prowokacją

Kacper Rogacin AIP
Adam Wojnar/Polska Press
- Polska tradycja, do której my się odwołujemy, nie ma nic wspólnego z antysemityzmem, rasizmem, ksenofobią. Te bannery to był taki margines marginesu, a po drugie bardzo prawdopodobna jest prowokacja - mówił Jarosław Kaczyński w TVP Info.

- Hasło "Dobra Zmiana" oznaczało dwa lata temu nadzieję, że się uda. A dziś oznacza, że się udaje, że to co zapowiadaliśmy, robimy. Można mówić o 500+, o reformie szkolnictwa, o reformie emerytalnej, o tym, że nie oddajemy w obce ręce dzieci, których rodzice są biedni, ale przede wszystkim pokazaliśmy, że Polskę można zmieniać w różnych aspektach. Jest plan Morawieckiego, który realizujemy. To co wydawało się przez lata niemożliwe, i w to wielu ludzi wierzyło, że nie da się nic zrobić, to wszystko zostało zmienione. Mamy jeszcze wiele spraw przed sobą, dopiero rusza program Mieszkanie Plus, mam nadzieję, że będzie wielkim sukcesem. Ale nie ma najmniejszej wątpliwości, że to państwo Polskie, które było w trudnej sytuacji, w dobrych rękach może odnosić sukces. Do doskonałości jeszcze daleko, ale widać, że można - mówił prezes Prawa i Sprawiedliwości.

500+

Były premier odniósł się też do wypowiedzi opozycji, która zmieniła zdanie co do programu 500+.

- Zmieniła zdanie, tylko że ciągle zmienia zdanie. Teraz już zapowiada, że tego 500+ da o wiele więcej. Nawet jednego dnia zmieniają zdanie kilka razy - stwierdził Kaczyński.

- Okazało się, że jesteśmy dużo bogatsi, niż się wydawało. Tylko wcześnej to bogactwo szło poza Polskę, a dziś jest wykorzystywane w interesie Polaków. O to nam chodziło, żeby Polska była bogatsza, żeby Polakom lepiej się żyło - dodał.

Jarosław Kaczyński stwierdził też, że to on jest autorem programu 500+.

- Tak, to ja w Krakowie podczas pewnej kolacji doprecyzowałem program 500+. Chyba profesor Rybiński wysunął taki pomysł, że 1000 zł na jedno dziecko. Ja w pamięci sobie obliczyłem, że ta suma jest kompletnie nierealna, ale doszedłem do wniosku, że 500 zł poczynając od drugiego dziecka, to się da zrobić i to trzeba zrobić.

Prezes PiS kilkukrotnie podkreślił w TVP Info, że bardzo zadowolony jest z działań wicepremiera Mateusza Morawieckiego.

- Wielki plus to jest polityka wicepremiera Morawieckiego, który uruchomił polską gospodarkę. Wcześnej nie było planowania, a teraz to działa i jest skuteczne. Mamy coraz więcej możliwości oddziaływania na gospodarkę w kierunku jej rozwoju. Moim zdaniem prawdziwym przełomem, jeśli chodzi o życie Polaków, będzie program Mieszkanie Plus. To jest też potężna propozycja dla tych, którzy wyjechali z Polski, żeby do Polski wrócili. Chcemy, żeby mieli gdzie wracać, żeby mieli gdzie mieszkać. Najważniejsze zadania na najbliższe dwa lata to realizacja programów gospodarczych, m.in. Mieszkania Plus. Skoncentrujemy się też na emerytach, matkach samotnie wychowujących dzieci, które mają niewielki dochód, a nie mogą uzyskać 500+ na dziecko, bo mają jedno dziecko. Ale żeby to zrobić, musimy prowadzić odpowiedzialną, sprawiedliwą politykę - powiedział.

- Jestem prawie pewien, że wkrótce będą procedowane ustawy o KRS i SN i ruszymy z tą sprawą. Jeżeli jeszcze będzie coś trzeba uzgodnić z prezydentem, to jest jeszcze na to czas.

Rekonstrukcja rządu

Były premier odniósł się też do zapowiedzianej przez premier Beatę Szydło kwestii rekonstrukcji rządu.

- Na pewno będzie ona troszkę odłożona w czasie, bo pani premier zaproponowała zmiany strukturalne w rządzie, bardzo interesujące. Jeżeli chodzi o ostateczne decyzje co do personaliów, to będą one podjęte w ciągu niedługiego czasu. Pewnie poinformujemy o nich w grudniu. Musimy tak skonstruować rząd, by dobrze wpisywał się w tę nową, troszkę trudniejszą dla nas sytuację - mówił Kaczyński. - Oczywiście cieszymy się z sondaży, ale boimy się też takiej demoralizacji sondażowej. Musimy na to uważać - dodał.

Przeczytaj też: Marsz Niepodległości 2017. Światowe media o marszu: pokaz nacjonalizmu, faszyzmu i rasizmu

Podczas marszu doszło też do incydentów skrajnie niedopuszczalnych

Prezes PiS skomentował też słowa byłego rzecznika Hillary Clinton, który stwierdził, że podczas Marszu Niepodległości przez Warszawę przeszło 60 tysięcy faszystów.

- Oczywiście obraził w ten sposób dziesiątki tysięcy uczciwych ludzi, ale też doszło podczas marszu do incydentów skrajnie niedopuszczalnych. Polska tradycja, do której my się odwołujemy nie ma nic wspólnego z antysemityzmem, rasizmem, ksenofobią. To był jednak taki margines marginesu, a po drugie bardzo prawdopodobna jest prowokacja. Ci, którzy chcą Polsce zaszkodzić, to wiedzą jak to zrobić i takie napisy właśnie takie oddziaływanie mają. To jest smutne, ale trzeba się z tym liczyć i trzeba bardzo uważać.

Reparacje wojenne

Ostatnią kwestią poruszoną przez Jarosława Kaczyńskiego była sprawa reparacji wojennych od Niemców.

- Z całą pewnością to domaganie się przez nas reparacji jest czymś, co denerwuje różnych ludzi. To jest kwestia finansowa, ale i kwestia prawdy, która jest w Europie słabo znana, a w USA często nieznana. Sprawy odszkodowań nie są załatwione - powiedział.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Jarosław Kaczyński: Skandaliczne transparenty podczas Marszu Niepodległości mogły być prowokacją - Portal i.pl

Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24