Jarosław Kaczyński zanim przyjechał na rzeszowski Rynek, spotkał się z dziennikarzami w podrzeszowskiej Jasionce. Mówił o wyrównywaniu szans pomiędzy regionami, o polityce zgody i pojednania. Nie chciał komentować słów swojego przeciwnika Bronisława Komorowskiego, który nazwał go "farbowanym lisem". - Nie będę się do tego odnosił.
Tłumy wiwatowały na część prezesa
Tłumy wiwatujące na cześć Kaczyńskiego wypełniły płytę Rynku prawie do połowy. Prezesa powitał
Tomasz Poręba, eurodeputowany z PiS. Prezes nie był w najlepszej formie: zachrypnięty, wyraźnie przeziębiony.
- Polska musi pamiętać o wszystkich Polakach i dążyć do tego, żeby żyło im się coraz lepiej - przekonywał Kaczyński. Tłum klaskał i wiwatował.
- Trzeba też zlikwidować podziały pomiędzy Polską wschodnią i resztą kraju - tłumaczył prezes. - Regiony wschodnie, w tym Wasz region były przez poprzedni system gorzej traktowane, bo tu była ostoja wiary i patriotyzmu, tutaj stawiano największy opór komunistycznej władzy, dlatego tu nie płynęły pieniądze - mówił.
Tłum klaskał i krzyczał: - Brawo, panie prezydencie.
- Jest taka koncepcja PO, żeby pieniądze dawać regionom bogatym, to one będą napędzać rozwój tych biednych, taka koncepcja nigdzie się nie sprawdziła i w Polsce też się nie sprawdzi, ja nie jestem za taką koncepcją - tłumaczył Kaczyński. Tłum wiwatował i klaskał.
Ta ziemia może kwitnąć
Prezes odnosząc się do wyrównywania szans, stwierdził, że nasz region może rozkwitnąć, że ma ogromny potencjał.
- Wierzę, że Polska, a zatem i ten region, pójdzie w dobrą stronę, jasną drogą do celu, chciałbym, żebyście w to uwierzyli i za tym zagłosowali 4 lipca. To nie jest tak, że wybieramy pomiędzy panem z wąsami, a tym mniejszym. Wybierajmy programy.
- Wspaniale, panie prezydencie, wspaniale - krzyczała jakaś kobieta z tłumu.
Po czy rozległy się okrzyki: "Zwyciężymy, zwyciężymy, zwyciężymy!"
- Czy ten Jarosław na transparencie to ja? - zażartował Kaczyński wskazując transparent z napisem "Jarosław". Tłum wybuchnął gromkim śmiechem.
Prezes podziękował i zszedł ze sceny. Towarzyszyły mu okrzyki: "Jarosław, Jarosław, Jarosław" i "dziękujemy, dziękujmy."
Po chwili zniknął za zaciemnionymi szybami Mercedesa. Tłum ruszył w stronę samochodu.
- Żeby go zobaczyć z bliska - wzdychała starsza pani. Kobiety przykładały ręce do szyb samochodu, ktoś przez te szyby usiłował robić zdjęcia.
Dwóch chłopców na rowerach przyglądało się całej sytuacji z zaciekawieniem. - Kto to jest? - pyta jeden. Nie wiem, ale chyba ktoś ważny.
Młoda dziewczyna zaintonowała "Sto lat". W oczach miała łzy.
Pachołki Moskwy do domu!
Nie obyło się bez incydentów. Po wiecu część zwolenników Kaczyńskiego, idąc w stronę Placu Farnego natknęła się na autobus ze zwolennikami Komorowskiego. Obok autobusu stali młodzi ludzie i rozdawali ulotki.
- Zjeżdżać stąd, pachołki Moskwy - krzyczeli ludzie. - Chcecie być niewolnikami to głosujcie na Komorowskiego, zdrajcę i sprzedawczyka.
- Wynocha stąd - grupka ludzi stawała się coraz bardziej agresywna.
Starszy pan rzucił się w stronę mężczyzny, który robił zdjęcia, chciał go kopnąć.
- Spieprzaj najduchu - krzyknął.
Mężczyzna nie pozostał mu dłużny: - Właśnie, że będę głosował na Komorowskiego i wara ci od tego.
Na miejsce przyjechał policyjny radiowóz. To uspokoiło nastroje. Ludzie się rozeszli.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Dni Gąsowskiego w "TTBZ" są policzone?! TAKĄ niespodziankę zgotowała mu produkcja!
- Grabowski, Zawodnik i Nowosielski zmniejszyli sobie żołądki. Ekspertka ostrzega
- Maja Rutkowski ZROBIŁA TO z premedytacją, teraz się tłumaczy. Okropne, co ją spotkało
- Jerzy Stuhr kończy 77 lat. Przez lata budził szacunek, dziś ma zmarnowaną reputację