Złodziej odwiedził ją w domu, by sprawdzić czy ma przygotowane pieniądze… na pogrzeb. Mówił, że został wysłany przez proboszcza. Gdy stwierdziła, że jest zabezpieczona na taka ewentualność, poprosił o pokazanie gotówki. Powiedział, że musi księdzu przedstawić numery seryjne banknotów. Inaczej proboszcz nie uwierzy, że wykonał zadanie.
Sprawca był na tyle uprzejmy, że po spisaniu numerów sam odniósł pieniądze do szafy. Później okazało się, że je ukradł. Policja szuka teraz bezwzględnego złodzieja.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?