We wtorek na 10-hektarowej plantacji pracowało 80 osób. Potrzeba drugie tyle. Większość zbieraczy przyjechała z Przeworska. Miejscowych jest mało.
Firma płaci 1,50 zł za łubiankę truskawek. W ciągu dnia można zebrać 50 koszyczków. Rekordziści - nawet 80 łubianek.
- Dziś jestem pierwszy raz. Trochę bolą krzyże, ale myślę, że się przyzwyczaję - mówi zbierający owoce mężczyzna.
Jeden z niewielu na truskawkowym polu. Najwięcej jest dziewcząt i kobiet. Każdy pracuje własnym tempem. Miesięcznie można zarobić około 2 tysięcy, chętnych jednak brakuje.
- Zamiejscowych dowozimy na plantację. Na miejscu zapewniamy wodę do mycia i napoje chłodzące. W poprzednich latach nie było problemów z pracownikami. W tym roku ciągle ich brakuje - mówi Jan Liga, zarządca gospodarstwa w Wysocku.
Niedługo rozpocznie się zbiór malin. Tych w gospodarstwie jest 14 hektarów i chociaż praca lżejsza niż przy truskawkach, zarobki podobne zarządca obawia się, czy będą chętni. Po malinach dojrzeje jeżyna.
Plantacje w Wysocku potrzebują pracowników przez cały sezon. Każdy, kto przyjdzie, dostanie pracę. Mieszkających w Przeworsku czy Jarosławiu firma dowozi na plantacje. Praca zaczyna się o 7., o 15. jest powrotny autobus.
Fot. ROMAN KIJANKA
Fot. "truskawki1,2"
Karolina i Małgosia przyjeżdżają z Przeworska. - Można zarobić. Jak dla nas wystarczająco. Będzie na wakacje i powinno zostać na inne potrzeby. Przy okazji się opalimy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?