Jaskinia w Raju

Za "rajską" bazę wybraliśmy tani, ale też niezbyt szykowny (raczej dla mało wymagających turystów) hotel "Prichrada" w Dedinkach. Ta pięknie położona wioska u podnóża Gracowskiej Skały (1106 m) stała się atrakcyjna turystycznie po zbudowaniu tamy ze sztucznym jeziorkiem Palemanska Masa. Jest dobrym miejscem do wypoczynku. Można tu popływać, pochodzić po górach i lasach, powspinać się po skalistach wąwozach.

Plan Jaskini Dobszyńskiej.Stąd do jaskini zaledwie 12 km drogą asfaltową przez Stratenę. U stóp zbocza góry Duczy, po obu stronach drogi zorganizowano parkingi dla samochodów. Za miejsce w cieniu zapłacimy 100 koron, w słońcu 80 i możemy parkować cały dzień. Wejście do jaskini znajduje się na wysokości 969 m na północnym stoku Duczy. Wiedzie tam kamienista ścieżka, którą pokonujemy 130-metrową różnicę wzniesień. Wzdłuż ścieżki ustawiono tablice edukacyjne, przy których udając, że czytamy ekologiczne baje, można się wysapać i złapać oddech.
Za wejście do jaskini zapłacimy 120 koron. Zwiedzanie jest grupowe, obowiązkowo z przewodnikiem. Za robienie zdjęć (bez flesza) zapłacimy dodatkowo 150 koron. Już przy wejściu czujemy przyjemny chłodek wydobywający się z wnętrza półtorakilometrowej dziury. Na prośbę przewodnika wszyscy zakładają ciepłe kurtki lub polary. Ruszamy po schodach i docieramy do Malej Sieni, ogromnej komory, przechodzącej w jeszcze większą Wielką Sień. Przed nami jak w filmowej bajce o Królowej Śniegu, lodowe tunele, ściany, wodospady, piramidy, lejki, stalaktyty i stalagmity. Od czasu do czasu bezszelestnie przeleci jakiś nietoperek, których w jaskini naliczono ponoć 12 gatunków. Temperatura powietrza minus 2 stopnie C, zimą minus 7.
[obrazek4] (fot. MAREK JAKUBOWICZ)Pierwsze, historycznie odnotowane, wejście do jaskini miało miejsce w 1870 r. Dokonał go badacz jaskiń Ruffiny w towarzystwie swoich kolegów naukowców przyrodników. Rok później udostępniono jaskinię turystom. W 1887 r oświetlono ją, jako pierwszą jaskinię na świecie, elektrycznie. Odwiedzało ją wiele znakomitości od królów i książąt, po artystów i naukowców. Z ciekawostek wymieńmy, że w jaskini przebywał badacz polarny F. Nansen. W tej dziurze oblepionej lodem prowadzone są stałe obserwacje klimatyczne i badania zalodzeń. Dzięki nim wiadomo, że lód pełznie od środka do wewnątrz jaskini w tempie 2-4 cm rocznie. Po 45 minutach kończymy marsz 475-metrową trasą turystyczną. Podczas niej pokonaliśmy różnicę poziomów wynoszącą minus 43 m. Po wyjściu na powierzchnię natychmiast wpadamy w objęcia gorącej temperatury (plus 28 stopni C). Po zejściu z góry przemywamy spocone twarze w górskim zimnym potoku. Dobrze, że chociaż auto stało w cieniu.

Na Słowacji znajduje się ponad 4 tys. różnego rodzaju jaskiń. 12 z nich udostępniono dla zwiedzania turystom. Są to jaskinie: Belianska, Bystrianska, Demanovska slobody, Demanovska ladova, Dobsinska ladova, Domica, Driny, Gombasecka, Harmanecka, Jasovska, Ochtinska, Vażecka.
Słowacki Raj cieszy się dużą popularnością turystów. Wyjeżdżając na weekend w sezonie lepiej zarezerwować sobie miejsce w hotelu. Można pojechać w ciemno licząc na prywatną kwaterę w cenie ok. 200 koron od osoby. Hotele w Dedinkach: "Prichrada" , pokój 3-osobowy z umywalką 750 koron, dwuosobowy z prysznicem 940 koron., tel + 421 58 7981212 lub + 421 58 7981221. Hotel "Raj" tel. + 421 58 798 1213.